Jeśli chcesz mieć pełny dostęp do tego materiału zaloguj się lub zaprenumeruj

LNE 162 #5/2025

Niechciane pamiątki lata

Pielęgnacja skóry to nie próżność. To troska o siebie.
– Joanna Czech

Przebarwienia skóry na szczęście przestały być postrzegane jako coś, co wystarczy ukryć pod makijażem. I już nie mówimy, że skóra to nie płótno, które zawsze musi być jednolite, lecz mapa naszych doświadczeń – ślady po słońcu, hormonach, emocjach, nawet stresie, melasma po ciąży, piegi po lecie, ciemniejsze plamki po wygojonych zmianach – wszystkie one coś mówią. Tyle że czasem szepczą o naszej historii, a czasem krzyczą o zaniedbaniach… 

W redakcji LNE uwielbiamy i szczerze kibicujemy Joannie Czech, która w dziedzinie pielęgnacji skóry odniosła wielki sukces za oceanem. To ją pozwoliłam sobie zacytować, kierując się przesłaniem, by nie przymykać oczu na sygnały, jakie cera nam wysyła. 

Nie bez powodu teraz, u schyłku lata, patrzymy w lustro z niepokojem. Tam, gdzie była złota opalenizna, pojawiają się plamy. Na policzkach, czole, czasem nad górną wargą – przebarwienia. Z pozoru drobna niedoskonałość, coś, co niby łatwo przypudrować...  
Niby, bo przebarwienia to nie tylko efekt słońca, lecz także zaburzeń hormonalnych, napięcia, stanów zapalnych czy niewłaściwej pielęgnacji. Nie zawsze muszą być powodem do niepokoju, lecz mogą.   

Dobrze dobrana pielęgnacja, analiza starych i nowych „pieprzyków”, niwelowanie przebarwień, poprawa kondycji przesuszonej słońcem cery… To przyczyny, dla których po lecie nasze gabinety pękają w szwach. I bardzo dobrze. Prawdziwa troska o siebie to zauważanie zmian i reagowanie na nie. Akceptacja nie wyklucza profilaktyki, wręcz przeciwnie – to jej najlepszy początek. 

Nie mogliśmy więc w LNE nie wziąć na tapet tematu przebarwień, choć powraca on do nas (i do Was) jak bumerang. I powracać będzie, bo w tej dziedzinie pojawia się wiele nowego, moc dobrego i skutecznego. Aparatura, substancje aktywne, innowacyjne rozwiązania gabinetowe i terapie łączone. A przede wszystkim uważność i dociekliwość. Niepokojące zmiany lepiej skontrolować u specjalisty kilka razy za dużo, niż o ten jeden raz za mało.

Oprócz walki z przebarwieniami przed nami w tym roku aż dwa wyjątkowe wydarzenia LNE. 28 września konferencja Skin Master w warszawskim hotelu InterContinental to przedsmak, a 49. Kongres i Targi LNE, które odbędą się 15-16 listopada w Expo Kraków to już prawdziwa urodzinowa uczta. Na oba wydarzenia bardzo serdecznie Państwa zapraszam!

LNE na polskim rynku jest już 30 lat. Coraz więcej uczestniczek naszych kongresów oraz czytelniczek magazynu (tak!) nie ma nawet tylu lat w dowodzie, tak bardzo odmłodziła się nasza „beauty społeczność”. Coraz więcej studentek kierunków kosmetologicznych chce być naszymi ambasadorkami, coraz więcej dziewcząt wybiera zresztą piękny zawód kosmetologa. 

Dokąd nas to zaprowadzi? Co czeka nas w przyszłości? Jestem bardzo ciekawa. A Państwo?

Agnieszka Keller

redaktor naczelna

W numerze: