LNE wydanie specjalne PEELINGI

Jesień, zima i wczesna wiosna to bardzo dobry czas, aby mocniej promować w salonie ofertę różnorodnych peelingów, które odświeżą i poprawą wygląd skóry naszych klientek.

Warto przypominać, że teraz jest idealny moment, aby rozpocząć cykl złuszczania martwych komórek naskórka, dzięki czemu nie tylko odświeżymy skórę, ale też pomożemy pozbyć się różnych defektów oraz poprawić jej kondycję. 

To, w jakim celu wykonamy peeling i który jego rodzaj wybierzemy, zależy od problemów cery, z jakimi zmaga się dana klientka. Jednej osobie będą przeszkadzać rozszerzone pory i zaskórniki, drugiej przebarwienia oraz nierówny koloryt, a jeszcze innej matowy odcień skóry. 

Zabiegi złuszczające to bardzo uniwersalne procedury, mogą zaradzić każdemu z wymienionych defektów. Pobudzają też szereg naturalnych procesów zachodzących w skórze. 

My, jako eksperci, dobrze to wiemy, lecz nasze klientki niekoniecznie, więc tłumaczmy im, że naskórek składa się z wielu warstw, budujących go piętrowo, które w procesie naturalnej przebudowy ulegają wymianie. Że komórki mnożą się i przesuwają do góry, w ten sposób wypychają warstwę rogową, która następnie powinna naturalnie się złuszczyć. Temu procesowi możemy profesjonalnie pomóc właśnie poprzez peelingi. 

W szybki i widoczny sposób uzyskamy korzyści, takie jak usunięcie zaskórników, redukcję rozszerzonych porów, wyrównanie kolorytu cery, ułatwienie przepływu substancji aktywnych z kosmetyków w głąb skóry, prawidłowo nawilżoną cerą ze zdrowym kolorytem, pobudzenie produkcji kolagenu i elastyny, lepsze napięcie i ujędrnienie skóry już po jednym zabiegu, od razu klientka wyglądać będzie zdrowiej i młodziej. I wróci po więcej.

W każdym salonie z biegiem lat powstają własne autorskie programy peelingów skóry, oparte i na serii jednorodnych kuracji złuszczających – mechanicznych, chemicznych i enzymatycznych, jak i terapiach łączonych.