LNE 143 #4/2022

„Grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą. Niełatwą, bo nie na tym kończy się, jak nogą Zręcznie wierzgnąć, z uśmiechem witać lada kogo”. 
 
Wyjątkowo cytatem z „Pana Tadeusza” dziś zacznę, bo chciałabym nawiązać do naszego Raportu LNE poświęconego zjawisku all inclusive w salonie kosmetycznym. Choć nie tylko o grzeczność i uprzejmość tu chodzi, lecz o całokształt, od grzeczności ta przygoda się zaczyna. 

Recepcja gabinetu kosmetycznego jest bezlitosną wizytówką każdego biznesu beauty, bo jeśli od progu już coś nie działa, jak należy, nie działa także dalej. Na nic piękne wnętrza, modne zabiegi i nowoczesna aparatura – to jest już wszędzie i stanowi (a przynajmniej powinno) pewien dobry standard. 

Jednak walkę o stałego, wiernego i… hojnego klienta wygrywa tylko ten, kto stawia na dobry client service. Obsługujmy innych tak, jak sami chcielibyśmy być obsłużeni – w markowym sklepie, w salonie samochodowym czy w dobrym hotelu na wakacjach. Rozchichotane pannice zajęte wyłącznie sobą? Naburmuszona pani za kontuarem? To pieśń przeszłości. Już nigdy nie pozwalajmy na to, aby nasz misterny plan prowadzenia rentownego salonu, w którym drzwi się nie zamykają, niszczyło fatalne pierwsze wrażenie. A dobre wrażenie warto nauczyć się robić i utrzymywać przez cały proces prowadzenia klienta. To właśnie różni luksusową usługę od zwyczajnej. Dobry standard już nie zachwyca, klientki sięgają po więcej.

W tym wydaniu LNE my też mamy więcej – wiedzy, ciekawostek i narzędzi, niezbędnych dla profesjonalistek. Dbamy i o coś dla ciała, i o coś dla ducha. O całokształt. Zaczynamy Gorącym Tematem, w którym wyjaśniamy tzw. normy funkcjonalne – czym są, jak je stosować w praktyce gabinetowej i dlaczego dają nam ekspercką przewagę w komponowaniu udanych programów zabiegowych. Tak, jak zmienia się współczesna medycyna, ze stricte akademickiej w funkcjonalną, tak krok w krok podąża za nią kosmetologia estetyczna. 

Wymaga ona stałego dokształcania się, poszerzania wiedzy i podnoszenia kwalifikacji oraz szukania nowych rozwiązań gabinetowych. Ale to właśnie sprawia, że kosmetologia jest takim ciekawym wyzwaniem zawodowym. To zawód z pasji, którego misją jest holistyczna naprawa urody, a przy okazji samopoczucia (niekiedy też zdrowia) każdej osoby, która przekracza próg naszego gabinetu. 

Tylko od nas zależy, czy tam dzieje się współczesna magia czy stare gusła, czy jesteśmy czarodziejkami czy babami jagami. Tym ostatnim – mówimy: a kysz!

Miłej lektury, miłego lata…

Agnieszka Keller

redaktor naczelna