Cellulit? Żegnam

To jeden z najbardziej demokratycznych defektów urody. Cellulit na biodrach, udach, pośladkach, brzuchu, ramionach, czyli w miejscach, gdzie gromadzi się tkanka tłuszczowa, ma prawie każda z nas. I każda go szczerze nienawidzi.

 

 

Okiem kosmetologa - Dr Mariusz Borkowski

 

Powstawanie cellulitu związane jest między innymi z nadmiernym gromadzeniem się wody w macierzy międzykomórkowej i niekorzystnymi zmianami w mikrokrążeniu tkankowym. Winowajcą jest tu też nadmiar estrogenów, dlatego na tę znienawidzoną przypadłość skarżą się głównie panie już po okresie dojrzewania, stosujące antykoncepcję doustną, ciężarne i przyjmujące hormonalną terapię zastępczą. Do tego nadmiar węglowodanów prostych i soli w diecie, siedzący tryb życia oraz brak regularnej aktywności fizycznej – to gotowa recepta na „skórkę pomarańczową”.

Klasyczna forma cellulitu występuje prawie wyłącznie u kobiet. Na jego rozmieszczenie mają wpływ rozkład i budowa tkanki tłuszczowej. U Latynosek rozkłada się przede wszystkim w okolicach bioder, u kobiet pochodzenia anglosaskiego i nordyckiego głównie na brzuchu. Na udach mamy go wszystkie.

 

Co na to medycyna estetyczna

Zabiegami z zakresu medical beauty, które pomagają na redukcję cellulitu, są głównie mezoterapie igłowe ze wspo-maganiem odpowiednich koktajli, zawierających substancje lecznicze, które dobrze się wchłaniają i pobudzają organizm do regeneracji. 

Mezoterapie igłowe przynoszą najlepsze efekty we wczesnym i średnim stadium cellulitu (pierwsza i druga faza), bo na tym etapie szybko hamuje się jego rozwój oraz cofa powstałe skutki. W przypadku zaawansowanego etapu, choć mezoterapia nie gwarantuje zlikwidowania problemu, warto ją wykonać, gdyż:

  • wpływa korzystnie na kondycję skóry, 
  • wygładza ją,
  • redukuje złogi tłuszczowe, 
  • niweluje obrzęki, 
  • dotlenia tkanki.

Jedną z przyczyn powstawania cellu-litu jest żelazo, które przedostaje się do tkanek z układu krwionośnego. Stosując mezoterapie zawierające składniki aktywne, wiążące jony żelaza i usuwające toksyny, uzyskujemy znacznie lepsze efekty niwelowania cellulitu. 

Zaleca się mezoterapię igłową w trzech etapach: 

  1. seria trzech zabiegów w odstępach co 7-14 dni,
  2. jeden zabieg co miesiąc przez pół roku, 
  3. w celu podtrzymania efektów – jeden zabieg co pół roku. 

 

Wsparcie farmakologiczne

W przypadku redukcji cellulitu warto poza zabiegami gabinetowymi wspierać się suplementami, które powinny zawierać: 

  • kofeinę, wspomagającą spalanie tkanki tłuszczowej, a także bierze czynny udział w redukcji cellulitu wodnego i usuwaniu szkodliwych odpadów przemiany materii, 
  • ekstrakt z bluszczu, wzmacniający naczynia krwionośne, 
  • ekstrakt z ruszczyka, który działa przeciwzapalnie, 
  • rutynę, spowalniającą oksydację tkanki skórnej i nadającą skórze jędrność,
  • błonnik, który jest bardzo ważny w diecie przy redukcji cellulitu, 
  • ekstrakt z krótkołańcuchowych polifenoli pozyskiwanych z zielonej herbaty i owoców liczi, mający właściwości antyoksydacyjne oraz wspomagający utrzymanie szczupłej sywetki i zdrowy wygląd skóry. 

UWAGA: Żaden z suplementów nie usunie cellulitu sam z siebie, działa jako wsparcie odpowiednich zabiegów, regularnej aktywności fizycznej oraz dobrych nawyków żywieniowych. 

 

Kiedy już za późno 

Jeśli na skórze pacjentki występują zwłóknienia, wtedy nie jesteśmy w stanie pomóc, bo każdy dotyk sprawia ból. Zabiegi są bardzo bolesne i nie możemy zagwarantować ich efektów. Żeby nie dopuścić do takiego stanu, ważne jest wprowadzenie bardziej aktywnego trybu życia, zdrowych nawyków, odpowiedniego nawadniania się, zabiegów kosmetologicznych oraz drenaży limfatycznych. 

Bardzo często pacjentki proszą, aby zabiegi drenujące wykonać tylko na miejsce objęte cellulitem. To wielki błąd! Zabiegi drenujące powinny obejmować całe ciało, aby skutecznie przeprowadzić całkowity detoks z produktów odpadowych przemiany materii.

 

cossmeo.pl

 

Cztery fazy cellulitu

  • pierwsza – naczynia włosowate tracą prawidłową przepuszczalność, wskutek czego następuje zmniejszony przepływ limfy i opuchnięcie tkanek tłuszczowych; cellulit jest widoczny po „złapaniu w fałd” skóry; powstają wówczas delikatne zgrubienia przypominające skórkę pomarańczową
  • druga – skóra jest mniej elastyczna; po uciśnięciu skóry lub napięciu mięśni pojawia się blednięcie, spadek temperatury i elastyczności skóry; obszary objęte cellulitem stają się blade i poszarzałe
  • trzecia – na skórze wyraźnie widoczne są nierówności, które powstają w wyniku kumulacji komórek tłuszczowych; wyczuwalne są ziarnistości w obrębie głębszych warstw, pojawia się ból przy dotyku, następuje spadek elastyczności oraz zblednięcie i obniżenie temperatury skóry
  • czwarta – występują wszystkie objawy charakterystyczne dla poprzedniego stadium; guzki są lepiej wyczuwalne, widoczne i bolesne, a powierzchnia skóry staje się pofałdowana; zwiększa się bladość i wiotkość skóry, a także bolesność guzków.

 

 

 

Okiem kosmetologa - Agnieszka Bujnowska 

 

Istnieje wiele technologii hi-tech, które skutecznie stosuje się w terapii antycellulitowej. Wykorzystują one:

  • ultradźwięki, 
  • fale radiowe, 
  • vacuum, 
  • falę uderzeniową, 
  • elektrostymulację mięśni. 

Ważne jest, aby terapia gabinetowa była kompleksowa i działała wielopłaszczyznowo. Najlepiej sprawdzi się urządzenie, które w jednym zabiegu łączy ultradźwięki, fale radiową oraz vacuum, ponieważ:

  • dzięki zastosowaniu ultradźwięków uzyskujemy optymalizację mikrokrążenia podskórnego, ponadto rozbijamy cellulit – komórki tłuszczowe, co wyszczupla sylwetkę,
  • poprzez vacuum przyspieszamy procesy metaboliczne, co zwiększa spalanie zalegającego tłuszczu, spełnia ono też funkcję drenażu i powoduje przyspieszenie wydalania zalegających odpadów przemiany materii poprzez system limfatyczny i naczynia włosowate, czego wynikiem jest napięte i gładkie ciało. 
  • fala radiowa podwyższa lokalnie temperaturę ciała, wskutek czego tłuszcz spalany jest szybciej, co widocznie poprawia jędrność skóry. 

Synergia tych trzech technologii w jednym zabiegu pozwala uzyskać widoczne efekty redukcji cellulitu nawet przy wysokim stopniu jego zaawansowania. 

Procedury antycellulitowe muszą być wykonywane w serii co najmniej sześciu zabiegów i z zachowaniem odpowiednich odstępów: co 10-14 dni. Przerwy między zabiegami wynikają z konieczności zregenerowania się skóry, w obrębie której, zwłaszcza po pierwszym zabiegu, mogą wystąpić zasinienia. 

 

Drenaż limfatyczny

Przy zabiegach redukcji cellulitu bardzo ważne jest usunięcie produktów odpadowych przemiany materii, które przyczyniają się do powstawania problemu. Już pierwszy zabieg tzw. endermologii intensywnie przyspiesza metabolizm tkanki tłuszczowej, oczyszczając organizm z toksyn, poprawiając krążenie, a tym samym odżywienie i dotlenienie tkanek. Bo przecież cellulit powstaje wskutek zaburzen przepływu krwi i limfy oraz odkładania się produktów odpadowych przemiany materii, a drenaż limfatyczny poprawia przepływ limfy oraz usuwa toksyny z organizmu. Pomaga przy tym zredukować tkankę tłuszczową, dając uczucie lekkości i wysmuklenia sylwetki. 

Drenaż limfatyczny daje wręcz spektakularne efekty, jeśli wykona się go w serii 10-15 zabiegów, dwa lub nawet trzy razy w tygodniu. Bardzo ważne jest tu zachowanie systematyczności i nierozciąganie tej procedury w czasie.

 

Pielęgnacja domowa

Od ponad dwóch lat bardzo popularnym trendem, polecanym przez ekspertów kosmetologii, jest szczotkowanie ciała. Masaż szczotką przynosi poprawę kondycji skóry i zmniejsza widoczność cellulitu. Przy wyborze szczotki warto postawić na wysoką jakość wykonania produktu, tak by zachował swoją użyteczność przez długi czas. 

Szczotkowanie ciała ma dwa działania – wewnętrzne i zewnętrze:

  • pierwsze wpływa na funkcje organizmu, pobudzając układ limfatyczny i krążenie krwi, a także stymuluje mózg do wytwarzania substancji biorących udział w odżywianiu komórek nerwowych i mięśniowych, 
  • drugie jest bardziej estetyczne, czyli powoduje niwelowanie szorstkości i rogowacenia skóry, wspiera walkę z cellulitem, sprawia też, że preparaty, które nakłada się potem na ciało, lepiej wchłaniają się w skórę. Stosowanie samego kremu przeciwcellulitowego jest koniecznością, lecz nie docelowym rozwiązaniem. Może i powinno wesprzeć główne terapie gabinetowe. Najlepiej sprawdzają się tu kosmetyki zawierające:
  • kofeinę i kapsaicynę, poprawiające mikrokrążenie, działające lipolitycznie i pomagające w usuwaniu toksyn, odgrywające istotną rolę w walce z cellulitem wodnym i w usuwaniu szkodliwych i toksycznych produktów przemiany materii,
  • wyciąg z arniki, który poprawia jędrność skóry i wzmacnia naczynia krwionośne,
  • krzem organiczny, działający regenerująco na skórę. 

Zarówno odpowiednie kosmetyki, jak i szczotkowanie ciała na sucho przynoszą efekty, jeśli są wykonywane systematycznie. Tę systematyczność warto sobie wyrobić, choćby po to, aby kolejnym krokiem stały się właściwe nawyki żywieniowe i aktywny tryb życia. Bez tego zmora, jaką jest cellulit, mimo poniesionych kosztów zabiegów i drogich specyfików pielęgnacyjnych – szybko wróci.

 

 

Zniknij, nie wracaj

Żadna terapia gabinetowa z najlepszymi urządzeniami nie będzie skuteczna ani długotrwała, jeśli nie zwrócimy uwagi na edukację pacjentki w zakresie zmiany nawyków higieny życia. 

  1. Wrogiem gładkiego ciała jest niezbilansowana dieta, bogata w tłuszcze trans i węglowodany proste. Klientka, która chce raz na zawsze pożegnać cellulit, musi także pożegnać: słodycze, napoje gazowane, chipsy i nadmiar soli. Za to dbać o odpowiednią podaż błonnika.
  2. Zdrowym nawykiem jest właściwe nawodnienie. W przypadku kobiet dzienne spożycie wody powinno wynosić minimum 1,6 litra. Dostarczanie sobie odpowiedniej ilości płynów wpływa na wolniejsze starzenie się skóry, poprawia jędrność i elastyczność cery, pomaga w gubieniu tkanki tłuszczowej, ogranicza łaknienie i przyspiesza trawienie. 
  3. Powstawanie cellulitu jest wynikiem siedzącego trybu życia. Niestety całkowity brak wysiłku fizycznego dotyczy już, o zgrozo, ponad 70 proc. kobiet. Tymczasem wystarczy codzienny, półgodzinny spacer, rezygnacja z windy na rzecz schodów, jazda do pracy lub po zakupy rowerem zamiast samochodem. 
  4. Pomarańczowej skórce sprzyja noszenie obcisłych spodni, bielizny korygującej i ciasnych rajstop, przyczyniające się do powstawania obrzęków i uczucia ciężkich nóg. 

 

 

 

Suplementy – co polecić klientce – Klaudia Lorbiecka

 

W suplementacji wspomagającej terapię cellulitu skupiajmy się na wzmożonej produkcji kwasu hialuronowego i kolagenu oraz składnikach, które poprawiają krążenie krwi i limfy. Dlaczego to płeć piękna cierpi na cellulit? Jedną z przyczyn są różnice w liczbie i grubości przegród w skórze. U mężczyzn zorientowane są one pod kątem 45 stopni do tkanek w układzie krzyżowym, u kobiet – prostopadle. Ponadto u pań fibroblasty, aktywowane przez estrogen, zwiększają syntezę glikozaminoglikanów (GAG), co prowadzi do wzrostu śródmiąższowego ciśnienia osmotycznego i retencji płynów, ucisku naczyń krwionośnych i niedotlenienia tkanek. Kluczową rolę w powstawania nieregularnej i pofałdowanej skóry odgrywa tkanka łączna, osłabiona przez zmienioną macierz zewnątrzkomórkową. Suplementacja ma na celu:

  • zmniejszenie adipogenezy 
  • zwiększenie termogenezy 
  • poprawę mikrokrążenia i syntezy kolagenu. 

W kontekście skuteczności w redukcji cellulitu naukowcy brali pod uwagę wiele substancji aktywnych, m.in. hydroksycytrynian, galusan epigallokatechiny oraz sprzężony kwas linolowy (CLA), który okazał się najskuteczniejszy.  

Badania analizujące stosowanie przez cztery tygodnie CLA i kwasu dokozaheksanowego w porównaniu z kwasem linolowym wykazały zmniejszenie grubości podskórnej tkanki tłuszczowej. Zaobserwowano też poprawę mikrokrążenia krwi i limfy. Zaś suplementacja peptydami kolagenowymi wykazała wyraźny wpływ stymulujący na metabolizm komórkowy, poprawiając biosyntezę białek macierzy zewnątrzkomórkowej, a w konsekwencji odbudowując strukturę skóry. 

Chociaż uważa się, że produkty pochodzące z kolagenu są hydrolizowane do aminokwasów w przewodzie pokarmowym przed wchłonięciem do układu krążenia, istnieją znaczne dowody na to, że peptydy mogą być wchłaniane częściowo w stanie nienaruszonym. Peptydy kolagenowe pochodzące z żywności są absorbowane głównie jako wolne aminokwasy, podobnie jak inne źródła białka, ale także jako peptydy pochodzące z kolagenu.

W badaniu klinicznym oceniano skuteczność określonych bioaktywnych peptydów kolagenowych (BCP) w leczeniu cellulitu u kobiet zdrowych i z nadwagą. 105 pań w wieku 24–50 lat z umiarkowanym cellulitem losowo przydzielono do otrzymywania doustnej dawki 2,5 g BCP lub placebo przez pół roku. Kuracja peptydami kolagenowymi widocznie zmniejszyła cellulit na udach u kobiet z prawidłową wagą, jak również poprawiła gęstość ich skóry. Okazało się, że regularne przyjmowanie tych peptydów wyraźnie poprawia wygląd skóry u kobiet z umiarkowanym cellulitem.

Inne badanie, dotyczące działania wyciągu z wąkroty azjatyckiej, podawanego doustnie raz dziennie przez 90 dni, wykazało zmniejszenie średnicy adipocytów, zwłaszcza w obszarze pośladkowo-udowym oraz zmniejszenie zwłóknienia między tymi komórkami. Oprócz przeciwutleniaczy, takich jak kwercetyna, ekstrakt ten zawierał lakton kwasu ursolowego oraz kwasy ursolowy, pomolowy, korozolowy i rozmarynowy. 

Ciekawe obserwacje przynosi aplikowanie wyciągu z tamaryndowca malabarskiego, inhibitora lipogenezy, stosowanego samodzielnie lub razem z chromem w celu kontroli masy ciała. To hydroksykwas, który poprawia syntezę kolagenu. Kuracja ta korzystnie wpływa na wygląd skóry i zmniejsza cellulit. 

W kolejnym badaniu oceniano skutki spożywania soku z aronii (OCJ). W testach brało udział 29 kobiet w wieku 25-48 lat z cellulitem II stopnia według skali Nurnbergera-Mullera. Strukturę ich skóry poddano analizie ultrasonograficznej. Badane spożywały 100 ml soku dziennie przez 90 dni. U wszystkich zaobserwowano wyraźne zmniejszenie grubości tkanki podskórnej, średnio o 1,9 mm. Długość pęczków tkanki podskórnej zmniejszyła się u 97 proc. z nich, przy średniej wartości 1,18 mm.

 

 

Roślinni sprzymierzeńcy

Spośród roślinnych składników aktywnych w suplementach wspomagających walkę z cellulitem najbardziej sprawdzają się te pozyskane m.in. z miłorzębu japońskiego, winorośli właściwej, wąkroty azjatyckiej, brzozy, melona, aronii i tamaryndowca malabarskiego. 

Rośliny te mają głównie właściwości przeciwutleniające. Efekt zniwelowania cellulitu jest wynikiem poprawy mikrokrążenia, przywrócenia równowagi śródmiąższowej oraz działania przeciwzapalnego.

To tylko fragment
Chcesz wiedzieć więcej?
Zaprenumeruj lub wykup dostępONLINE

LNE kupisz również w Empiku i salonach prasowych
SPRAWDŹ