Morskie opowieści

Morze kryje przed nami mnóstwo tajemnic, ale już ta niewielka część odkrytych przez człowieka morskich bogactw znajduje zastosowanie w różnych dziedzinach życia. Również w kosmetyce.

 

Bioróżnorodność. Morze – skarbiec naturalnych zasobów

Ziemia odkryła przed nami większość składników, które możemy wykorzystać, ale morze ciągle pozostaje pod tym względem pełne tajemnic – do tej pory poznaliśmy tylko niewielką część organizmów morskich. Oceany stanowią w dużej mierze niewyeksploatowany rezerwuar biologiczny. Ten przepastny zbiornik naturalnych składników aktywnych jest tym bardziej fascynujący, że charakteryzuje go bioróżnorodność znacznie większa niż ta, która cechuje środowisko lądowe, a wiele składników aktywnych pochodzenia morskiego nie ma swoich odpowiedników na lądzie.

Różnorodność alg

Składnikiem pochodzenia morskiego określamy w kosmetyce nie tylko każdy składnik otrzymywany z morza, ale również te pozyskiwane z roślin rosnących w jego bezpośredniej bliskości. Niewątpliwie jednak największą popularnością cieszą się algi. Alga to nieliczny na świecie żywy organizm, występujący najliczniej w wodach całego globu. Różnorodność gatunków alg jest ogromna, a do tego bardzo znaczne są różnice między poszczególnymi gatunkami. Algi są źródłem materii organicznej, zawierają sole mineralne i oligoelementy. Wśród nich jedne z najcenniejszych to: siarka o działaniu przeciwinfekcyjnym, witaminy A, D i E oraz występujące w dużych stężeniach białka i aminokwasy.

Zdolności adaptacyjne mikroalg

Niewidoczne gołym okiem mikroalgi istnieją na Ziemi od ponad trzech miliardów lat. To główne składniki fitoplanktonu, które charakteryzują się ogromną różnorodnością – ocenia się, że liczba gatunków wynosi od 100 000 do kilku milionów. Mikroalgi dostarczają ponad 70% tlenu na Ziemi i stanowią jedno w pierwszych ogniw łańcucha pokarmowego w oceanach. Przyczyniły się do wytworzenia atmosfery w dzisiejszym kształcie i do odkwaszenia oceanów. Innymi słowy leżą one u podstaw życia na Ziemi i tym samym mają wiele wspólnego również z komórkami naszej skóry. W trakcie tej długiej ewolucji mikroalgi wykształciły niezwykłe mechanizmy odpornościowe i adaptacyjne.

Potencjał morskich mikroorganizmów

Kiedy patrzymy na ocean, jego bezmiar jest dla nas oczywisty. Ta świadomość jeszcze wzrasta, gdy dowiadujemy się, że aż 90% morskich zasobów to organizmy tak małe, że nie sposób dostrzec ich gołym okiem. To świat mikroorganizmów, których w większości nie znamy, ale już to, co udało się odkryć, pozwala dostrzegać m.in. bezmiar korzyści dla skóry. Niektóre mikroorganizmy morskie syntetyzują cząsteczki nieposiadające odpowiedników na lądzie. Każda z tych cząsteczek ma zresztą specyficzny skład i strukturę oraz posiada godne uwagi właściwości. Każdy z tysięcy mikroorganizmów morskich wytwarza wyjątkową cząsteczkę o szczególnym zastosowaniu – łatwo tu dostrzec ogromny potencjał kosmetyczny.

Biopowinowactwo. Morze i skóra


Woda morska, fizjologiczny koncentrat

Zalety wody morskiej są bezdyskusyjne, zwłaszcza z uwagi na niezwykłe bogactwo oligoelementów i minerałów – woda morska zawiera aż 92 minerały i oligoelementy. Dla przykładu: pozyskiwany z wody morskiej wapń stymuluje procesy wymiany komórkowej, potas poprawia nawilżenie, magnez opóźnia proces starzenia się, wspomagając regulowanie i optymalizowanie zdolności energetycznych komórek.
Ponieważ pierwsze żywe komórki pojawiły się w ocenach, istnieje szczególne powinowactwo między komórkami organizmu ludzkiego a wodą morską. Skład mineralny płynów w organizmie człowieka (takich jak osocze krwi, łzy, płyn mózgowo-rdzeniowy) jest analogiczny do składu wody morskiej. Woda morska przypomina też składem serum fizjologiczne, dzięki czemu wchodzi w symbiozę z ludzką skórą.

Algi, optymalne powinowactwo ze skórą

Algi, czy to w postaci mikro czy makro, brunatne, czerwone czy zielone, są chętnie stosowane w kosmetyce, zwłaszcza że naskórek łatwo je przyswaja dzięki zbliżonej strukturze biochemicznej alg i skóry. To podobieństwo zapewnia optymalne rozprowadzenie w skórze składników pochodzących z alg i ich znakomitą tolerancję. Algi nie są toksyczne dla skóry i są doskonale bio­zgodne z jej tkankami.

 


OPINIA EKSPERTA

 

Aktywne składniki morskie od lat są znane ze swoich silnych właściwości. Wyniki badań potwierdzają podobieństwo chemicznej struktury wody morskiej i płynów ustrojowych, np. osocza krwi. Ze względu na to bliskie pokrewieństwo elementy śladowe i substancje odżywcze zawarte w wodzie morskiej są dobrze przyswajane przez skórę i dlatego dają natychmiastowe efekty. Wysoki poziom biopokrewieństwa oznacza, że cząsteczki pochodzące z morza, alg lub roślin nabrzeżnych są blisko spokrewnione z naturalnymi składnikami skóry. Obecny w elementach pochodzenia morskiego jod może być niewskazany dla osób z problemami z tarczycą, jednak nie ma w tej chwili prawnych regulacji dotyczących dopuszczalnego poziomu jodu w produktach pielęgnacyjnych. Jednocześnie możliwości biotechnologii i praca nad optymalnym stężeniem jodu w produktach zapewnią wszystkim w pełni bezpieczną pielęgnację. Oznacza to, że wszyscy mogą skorzystać z nieprzebranego bogactwa i mocy morza, aby dbać o swoją skórę.

Dr Pierre-Yves Morvan
Doktor biologii, zajmuje się zagadnieniem wpływu składników pochodzenia morskiego na skórę. Dyrektor R&D w CODIF/Phytomer, pionier biotechnologii morskiej.

 

Maska algowa to niezbędny produkt w pielęgnacji gabinetowej – niezmiennie popularny oraz ceniony przez kosmetologów. Na dobrą opinię o maskach algowych wpływa m.in. stosowanie nowoczesnych składników aktywnych, tworzenie ciekawych formuł, np. algowo-żelowych czy olejowych, oraz udoskonalenie funkcji peel-off. Dziś są one łatwiejsze w przygotowaniu oraz w aplikacji – to zasługa odpowiedniej konsystencji i optymalnego czasu zastygania, który spełnia oczekiwania ekspertów pielęgnacji. Duże znaczenie ma również fakt, że są opracowywane w zgodzie z najnowszymi trendami. Na rynku nietrudno jest znaleźć produkty, które mają doskonałe właściwości, przyjemne, kwiatowo-owocowe zapachy, ciekawe konsystencje, oryginalne składniki aktywne, a dodatkowo – intrygujące kolory. Niezmienna pozostaje za to ich wysoka skuteczność pielęgnacyjna – to cecha, która w świecie profesjonalistów ma kluczowe znaczenie.

Karolina Waś
Kosmetolog, marketing manager ds. kosmetyki profesjonalnej, Bielenda Professional.


 

Ponieważ algi leżą u podstaw życia na Ziemi, wiele cząsteczek z nich pozyskiwanych skóra przyswaja lepiej niż ich odpowiedniki mineralne lub syntetyczne. Poza tym algi to tzw. superfoods o wyjątkowych własnościach odżywczych. Stanowią jedno z najbogatszych źródeł minerałów i składników odżywczych ze świata roślinnego. Polisacharydy, witaminy A i E, oligoelelemty… Algi oferują skórze wysokiej jakości koktajl odżywczy.
W komórkach skóry funkcjonują też identyczne mechanizmy obronne jak w mikroalgach, które pojawiły się na Ziemi wiele miliardów lat temu.

Mikroorganizmy morskie. W sercu skóry

Zgodnie z teorią endosymbiozy mitochondria, czyli „fabryki” energetyczne obecne w komórkach powstały na skutek połączenia się mikroorganizmów z naszymi komórkami w procesie ewolucji. Czy więc komórki skóry intuicyjnie rozpoznają morskie mikroorganizmy? W każdym razie mogą rozpoznawać niektóre cząsteczki wytwarzane przez te mikroorganizmy, jak egzopolisacharydy, wydzielane w celu zapewnienia odżywienia, ochrony, ale też komunikacji (każdy mikroorganizm produkuje sobie tylko właściwe egzopolisacharydy).Ponieważ kosmetyki na bazie składników pochodzenia morskiego są doskonale przyswajane przez skórę, są tym samym bardziej skuteczne.

 

Biomimetyzm. Morze – źródło inspiracji

 

Algi są narażone na czynniki stresu podobne do tych, którym poddawana jest skóra, tyle że w przypadku alg są one silniejsze: regularne niedobory wody, działanie promieniowania słonecznego, stres termiczny, utlenianie, ataki bakterii, zmiany pór roku i uszkodzenia mechaniczne. Żeby przeżyć w często wrogim środowisku, algi wykształciły bardzo wyrafinowane systemy, które mogą być powielane w celu wspierania funkcjonowania skóry. Morze staje się więc niewyczerpanym dla badaczy polem eksploracji.

Naprawcze działanie alg

Niektóre algi wykształciły niezwykle zaawansowane systemy naprawcze. Tak jest w przypadku alg z rodzaju Laminaria, żyjących w symbiozie z bakteriami morskimi. W zamian za ochronę, którą zapewnia alga, bakteria pomaga jej wytwarzać cukry, które stymulują procesy autonaprawcze, kiedy alga ulega uszkodzeniu. Zaaplikowane na powierzchnię skóry, cukry te redukują stan zapalny, pobudzając procesy naprawy uszkodzonego naskórka w dwukrotnie krótszym czasie niż podczas procesu naprawczego naturalnie zachodzącego w skórze.

Wapń pochodzenia morskiego

Inny ciekawy przypadek biomimetyzmu to wapń pochodzenia morskiego, obecny np. w rafach koralowych. Wapń w skórze jest jednym z elementów niezbędnych do syntezy białek adhezyjnych, które łączą keratynocyty między sobą i mają wpływ na spójność i strukturę naskórka. Wapń pochodzenia morskiego jest dużo lepiej przyswajany przez skórę niż ten sam pierwiastek z jakiegokolwiek innego źródła.

Algi na wyszczuplanie

Algi to organizmy, które wytwarzają najmniej tłuszczów. W żadnym stadium wzrostu (wyjątek stanowi kilka mikroalg, które produkują karotenoidy) algi nie są bogate w lipidy (w przeciwieństwie do innych roślin i organizmu człowieka).
Analizując funkcjonowanie alg, można przyjrzeć się mechanizmom pozwalającym ograniczać ilość lipidów (co w efekcie oznacza działanie wyszczuplające).
 

 


OPINIA EKSPERTA

 

Algi, niegdyś kojarzone z nakładaną na ciało „papką” o specyficznym zapachu, to przeszłość algoterapii. Dziś stanowią jeden z elementów biotechnologii morskiej, która pozwala wydobyć ich najcenniejsze właściwości i połączyć z innowacyjnymi teksturami, które zaskakują klienta (np. tekstura kropli wody czy kruszonego lodu). Te rozwiązania biotechnologiczne pozwoliły na opracowanie kosmetyków o bardzo wysokiej skuteczności, dobrze tolerowanych przez nawet ekstremalnie wrażliwą skórę. Umożliwiły wielu osobom, np. z problemami tarczycowymi, skorzystanie z zabiegów, które do tej pory widniały na liście niewskazanych. Nieustannie też są odkrywane kolejne gatunki alg, które jako opatentowane składniki wchodzą do receptur kosmetyków. Dodatkowo walory alg znane m.in. z dietetyki możemy dziś znaleźć w kosmetykach, które jako „superposiłek” (super foods) możemy podawać skórze, dbając o jej potrzeby i kondycję. 

Marzena Subocz
Absolwentka AM w Bydgoszczy. Specjalista w dziedzinie kosmetologii, fizjoterapii oraz masażu. Autorka wielu publikacji, uczestniczka licznych konferencji branżowych w Polsce i za granicą. Wykładowca przedmiotów zawodowych na kierunkach kosmetycznych oraz masażu. Propagatorka holistycznego podejścia do pielęgnacji, bazującego na wzmacnianiu naturalnych funkcji skóry i organizmu człowieka. Ceniony szkoleniowiec czołowych marek z branży kosmetycznej: Thalion, Isabelle Lancray Paris.


 

Biotechnologia. Morze – źródło innowacji

 

Kosmetyka morska przeżywa w ciągu ostatnich dziesięciu lat rozkwit. Do tej pory wykorzystywano zaledwie około trzydziestu alg, z których wiele to od dawna znane gatunki, jak Laminaria – algi brunatne, stosowane w talassoterapii. Jednak od początku XXI wieku. badania i poszukiwania w tej dziedzinie nabrały tempa.

Moc alg

Postęp w kosmetyce zapewnia m.in. biotechnologia morska, która polega na wykorzystaniu mikroorganizmów morskich do produkcji lub przekształcenia składników aktywnych bez dodawania substancji syntetycznych. To „zielona” metoda produkcji, bezpieczna dla środowiska, ekoodpowiedzialna i nie naruszająca morskiej bioróżnorodności, pozwala korzystać z wyjątkowych rozwiązań pielęgnacyjnych.
Oprócz kosmetyki cząsteczki pozyskiwane w ramach procesów biotechnologicznych oferują szerokie możliwości użycia z uwagi na swoją naturalność, biodegradowalność i biozgodność. Substancje te znajdują zastosowanie np. w układach chłodzących przy produkcji energii. Inne pozwalają syntetyzować całkowicie biodegradowalny bioplastik. Nowe cząsteczki budzą też zainteresowanie sektora ochrony zdrowia.

Odkrywanie mocy morza

Od czasów antycznych morze uważa się za kolebkę ludzkości. W V wieku p.n.e. Hipokrates opisywał terapeutyczne działanie kąpieli morskich (zwłaszcza ze wskazań dermatologicznych).
Tradycję tę rozwijali Rzymianie – lekarz o nazwisku Antyllus, żyjący w I wieku, wskazywał na cechy bardzo podobne do współczesnej talassoterapii: „wyszczupla, sprzyja poceniu, wzmacnia, rozgrzewa, pozwala opierać się przyczynom zachorowań (…), korzystnie działa na osoby wychudzone i te, u których występują obrzęki”. W czasach nowożytnych opis właściwości terapeutycznych kąpieli morskich oraz zalet spożywania składników pochodzenia morskiego można znaleźć pod koniec XVII wieku w Anglii, a później we Francji w wieku XVIII, kiedy to w Dieppe stworzono pierwsze centrum talassoterapii.

 


OPINIA EKSPERTA

 

Wyjątkowy kompleks Patented Marine Replenishment Complex® na bazie fitohormonów z dwóch brązowych alg (Halopteris scoparia, Ascophyllum nodosum), ekstraktu z figi egipskiej oraz szarotki alpejskiej wykazuje silne działanie odmładzające, stymuluje aktywność mitochondrialną fibroblastów, zwiększając oddychanie komórkowe i wydajność energetyczną ATP. Chroni w ten sposób fibroblasty oraz zwiększa ich zdolność do kurczenia się i wytwarzania włókien podporowych skóry oraz syntezy kwasu hialuronowego. Kolejne rewolucyjne odkrycie to naturalny kwas mlekowy, pozyskany w procesie fermentacji mikronizowanych alg. Fermentacja stała się bardzo popularna, ponieważ pobudza przyswajanie aktywnych składników. Istnieją dwa rodzaje fermentacji – z wykorzystaniem drożdży lub bakterii. Bakterie Lactobacillus żywią się cukrem znajdującym się w ścianach glonów. W trakcie procesu fermentacji wytwarza się naturalny kwas mlekowy oraz zwiększa stężenie pierwiastków śladowych (wapnia, żelaza, magnezu). Jest to proces biotechnologiczny, który zwiększa odnowę komórek naskórka oraz poprawia przyswajalność składników aktywnych (skuteczność udowodniona w testach in vitro).

Rusłana Tkaczuk
Dyrektor działu szkoleniowo-handlowego Thalgo, absolwentka studiów menedżerskich na SGH. Absolwentka American Hotel & Lodging Educational Institute, dyplomowany specjalista w zakresie masażu ajurwedyjskiego, autorka programów szkoleniowych Thalgo. Uczestniczy w międzynarodowych programach szkoleniowych Masters Thalgo, dotyczących innowacyjnych preparatów i technologii w branży kosmetycznej.

 

Składniki pochodzenia morskiego dość często pojawiają się w składzie kosmetyków. Pierwszym i oczywistym skojarzeniem są algi, innym popularnym komponentem jest kawior. Ze względu na swoje właściwości kawior sprawdza się szczególnie w kosmetykach o działaniu przeciwstarzeniowym. Białka oraz nienasycone kwasy tłuszczowe doskonale odżywiają skórę i przyczyniają się do ograniczenia oznak starzenia. Witaminy zawarte w tych ekstraktach odżywiają skórę, pomagają w walce z wolnymi rodnikami, które uszkadzają komórki i powodują ich starzenie.
Kolejnym składnikiem morskim wykorzystywanym w kosmetykach jest ANTILEUKINE 6®. To substancja wykazująca właściwości kojące i przeciwstarzeniowe oraz przeciwzmarszczkowe. Zapobiega zniszczeniom skóry związanym z nadmiernym opalaniem i ze starzeniem fizjologicznym. Stosuje się w kosmetykach przeciwsłonecznych. Jest również odpowiednia do codziennej pielęgnacji – redukuje objawy zmęczenia.

Małgorzata Pindur
Mgr kosmetologii, absolwentka Wydziału Farmacji UJ. Szkoleniowiec, prelegent, autorka cenionych publikacji specjalistycznych, ekspert branży kosmetyki profesjonalnej, p.o. dyrektora działu R&D w firmie Clarena.


To tylko fragment
Chcesz wiedzieć więcej?
Zaprenumeruj lub wykup dostępONLINE

LNE kupisz również w Empiku i salonach prasowych
SPRAWDŹ