Działają bez złuszczania skóry, nie koagulują białek i wywołują bardziej kontrolowany stan zapalny, remodelując tkanki bez niszczenia ich struktur.
LNE: Czy peeling może stymulować fibroblasty do produkcji kolagenu?
Dr n. med. Anna Deda: Tak, nie tylko kolagenu, lecz także elastyny i składników macierzy zewnątrzkomórkowej, takich jak kwas hialuronowy. Takie właściwości mają głównie peelingi średniogłębokie, które działają w obrębie naskórka oraz skóry właściwej. Głębokie mają podobne działanie, ale to średniogłębokie są najciekawsze.
Dlaczego?
Ze względu na mniejsze uszkodzenia skóry, krótszy czas gojenia i bardzo dobry efekt przebudowy. Najlepiej przebadany jest TCA (kwas trójchlorooctowy) w stężeniu 30-35 proc. Znany od lat, z wieloma badaniami histologicznymi, które wykazują jego działanie na poziomie skóry właściwej.
Jakie inne substancje mają działanie, dzięki któremu możemy je uznać za peelingi średniogłębokie?
Wszystkie, które penetrują do górnej części skóry właściwej, mogą być skuteczne. Na przykład, kwas glikolowy w stężeniu 50-70 proc. i przy niskim pH (0,5 do 1,5) działa efektywnie w roztworze wodnym. Z kolei kwas salicylowy ma tendencję do krystalizowania się, dlatego lepiej stosować go w mieszaninach, np. w roztworze Jessnera, co umożliwia jego stopniowe działanie w zależności od liczby zaaplikowanych warstw, które determinują głębokość penetracji.
Choć jest wiele typów kolagenu, zależy nam na produkcji tego najbardziej elastycznego, typu III. Jaki typ przeważa po stymulacji peelingami?
W kontekście peelingów stymulujemy zarówno produkcję kolagenu typu III, jak i I.
Skoro różne substancje i mieszaniny dają podobny rezultat, po co stosować różne peelingi?
Bo nie wszystkie substancje dają identyczne efekty. Peelingi chemiczne różnią się efektami w zależności od stosowanych substancji i mają dodatkowe, uzupełniające właściwości. Ważną zmianą było wprowadzenie chemicznych stymulatorów, które działają bez złuszczania skóry, nie koagulują białek i wywołują bardziej kontrolowany stan zapalny, remodelując tkanki bez niszczenia struktur. Na przykład TCA został zbuforowany nadtlenkiem wodoru, co umożliwia jego głębszą penetrację bez wywoływania uszkodzeń naskórka.
Nadtlenku wodoru czy nadtlenku mocznika?
Nadtlenku wodoru lub nadtlenku mocznika. Wpływ tych substancji został szeroko przebadany i mają one różne działanie. Stymulatory chemiczne oparte na nadtlenku wodoru, w stężeniu 0,1-0,3 proc., okazały się najskuteczniejsze w modelowaniu skóry. Nadtlenek mocznika może działać drażniąco.
Jakie jest dokładne działanie nadtlenku wodoru?
Tworzy on nietrwałe połączenie z TCA, co umożliwia jego penetrację do skóry właściwej. Dzięki temu zabieg działa stymulująco, jednocześnie zmniejszając agresywność TCA, co prowadzi do mniejszych skutków ubocznych i krótszego okresu gojenia przy jednoczesnej efektywnej przebudowie.
W niskim stężeniu nadtlenek wodoru zwiększa liczbę receptorów dla czynników wzrostu, które są uwalniane ze względu na działanie TCA, co stymuluje fibroblasty do regeneracji skóry. Jego działanie ogranicza również nadmierne reakcje zapalne, co zapobiega powstawaniu blizn i nadmiernej produkcji kolagenu typu I.
Czy nadtlenek wodoru stymuluje produkcję elastyny?
Nie ma bezpośrednich badań to potwierdzających, ale z mojego doświadczenia wynika, że poprawia on turgor i elastyczność skóry, co może sugerować zwiększoną produkcję elastyny. Badania z użyciem kutometru pokazują, że wzrost elastyczności może wynosić od 20 do 30 proc. w zależności od wieku i stanu skóry.
Jak wiek osoby poddawanej zabiegom wpływa na ich efekty?
Im jest ona starsza, tym są lepsze. Podopieczni w wieku 60-70 lat często mają lepszą odpowiedź skóry na stymulację. Wynika to z faktu, że starsza cera bardziej potrzebuje regeneracji, co intensyfikuje procesy przebudowy.
W jakich odstępach czasowych zaleca pani wykonywanie peelingów?
Dla skóry atroficznej zalecam zabiegi co dwa tygodnie, a dla skóry grubej, tłustej – co tydzień. Standardowo producent rekomenduje zabiegi co tydzień, ale ja dostosowuję odstępy do szybkości regeneracji cery.
A jeśli po zastosowaniu TCA wytworzy się strup?
Wówczas kolejny zabieg należy wykonać po całkowitym wygojeniu skóry, czyli po czterech-sześciu tygodniach.
Jaka jest pani opinia na temat łączenia peelingu chemicznego z mikronakłuwaniem?
Uwielbiam to połączenie! Można najpierw zastosować stymulator chemiczny, a potem wykonać mikronakłuwanie. W zależności od skóry możemy na tym skończyć lub nałożyć kolejną warstwę stymulatora po mikronakłuwaniu. Efekty są naprawdę widoczne, choć pieczenie może być dość intensywne.
A co w przypadku skóry bardzo zanikowej, np. na wewnętrznej stronie ud lub tzw. pelikanach?
Takie obszary wymagają więcej zabiegów w większych odstępach czasowych, a także łączenia technik. Sam stymulator chemiczny nie wystarczy, więc często stosuję mikronakłuwanie lub radiofrekwencję mikroigłową, co daje dobre rezultaty. Przy dużych powierzchniach, takich jak uda, stosuję roler, który powoduje większe uszkodzenia skóry i stymuluje kolagen typu I, który wzmacnia i zagęszcza skórę.
Czy połączenie radiofrekwencji z peelingiem chemicznym jest skuteczne?
Tak, to jedno z najlepszych połączeń! Radiofrekwencja mikroigłowa dodatkowo pobudza produkcję czynników wzrostu i białek szoku termicznego, co wzmacnia efekty zabiegu.
Jak przygotować skórę do takiego zabiegu?
Można zastosować maść znieczulającą – nie ma przeciwwskazań do stosowania z chemicznymi stymulatorami.
Spłycenie głębokości zmarszczek poziomych po TCA.
Pacjentka 45 lat. Przed i 2 tygodnie po czterech zabiegach z użyciem stymulatora chemicznego z TCA.
Struktura skóry: policzek.
Pacjentka 46 lat przed i po 2 tygodniach po czwartym zabiegu z użyciem stymulatora chemicznego – wyraźny wzrost jędrności skóry.
Rozmawiała Agnieszka Gomolińska
Chcesz wiedzieć więcej?Zaprenumeruj lub wykup dostępONLINE
LNE kupisz również w Empiku i salonach prasowych
SPRAWDŹ