Alchemia białek

Suplementacja niezbędnymi aminokwasami (EAA) reguluje metabolizm glukozy i lipidów oraz równowagę energetyczną, zwiększa biogenezę mitochondriów i pozwala na utrzymanie homeostazy immunologicznej. 

 

Holistyczne ujęcie opieki kosmetologicznej już dawno nie ogranicza się tylko do aplikowania klientkom zabiegów na skórę. Doskonale wiemy, jak ważne jest uzupełnianie niedoborów mikro- i makroelemetów, czyli stymulacja organizmu od środka. Również jeśli na warsztat bierzemy aminokwasy. To, co mogą zrobić dobrego od zewnątrz, już wiemy, a jakie warto suplementować i dlaczego? Edukujmy i motywujmy nasze klientki.

 

 

Mikrobiom skóry

Białka dietetyczne i aminokwasy są ważnymi substratami dla fermentacji mikrobiologicznej w okrężnicy, gdzie służą jako ważne źródła azotu dla mikrobiomu jelit. Niezbędne aminokwasy mogą zwiększać poziom jelitowej β-defensyny, polipeptydu, który działa jako substancja przeciwdrobnoustrojowa o szerokim spektrum. 

Zatem potencjalnie aminokwasy znacznie wpływają na skład drobnoustrojów jelitowych. A mikrobiom jelitowy pośrednio i bezpośrednio moduluje fizjologię skóry oraz jej własną mikrobiotę. Dlatego kluczem do zdrowej cery są zdrowe jelita, a aminokwasy są tu bardzo pomocne – w utrzymaniu bezcennej homeostazy. 

 

 

Działanie anti-aging

ALANINA – to bardzo istotny element w suplementacji skóry dojrzałej, głównie ze względu na zdolność do zwiększania poziomu karnozyny (strukturalnie prostego związku, złożonego zaledwie z dwóch aminokwasów, występującego endogennie w organizmie ludzkim – przyp. red.). Ma właściwości przeciwglikacyjne, a glikacja białek jako taka odgrywa niezwykle istotną rolę w starzeniu się organizmu. Niestety, bardzo niekorzystną.

KARNOZYNA – stymuluje wimentynę, kolejne białko strukturalne, które nadaje siłę i stabilność fibroblastom. Wykazuje zdolność do odwracania aldehydowo-białkowych połączeń krzyżowych, łączy się z AGE (zaawansowane produkty glikacji – przyp. red.) i doprowadza do ich rozpadu.

Gdy przeprowadzono badanie wpływu suplementu zawierającego trzy rodzaje aminokwasów: leucyny, glutaminy i argininy oraz 11 rodzajów witamin na próbie złożonej z 37 kobiet w średnim wieku, wykazano znaczną poprawę stopnia zmarszczek w kącikach oczu i stanu zmarszczek w grupie suplementującej. 

Ten spadek oceny stopnia zmarszczek w grupie suplementującej jest prawdopodobnie związany z działaniem leucyny w aktywowaniu ssaczego celu rapamycyny, czyli kinazy mTOR (z ang. Mammalian Target of Rapamycin Kinase, zwanej także kinazą białkową treoninowo-serynową – przyp. red.), która bierze udział w syntezie białek, w tym kolagenu. 

Jak wiadomo, w wyniku procesu starzenia się organizmu powierzchnia komórek warstwy rogowej naskórka grubieje z powodu coraz wolniejszej jego wymiany. A wyniki powyższego badania wykazały, że prawidłowa suplementacja leucyny zwiększa produkcję komórek warstwy rogowej. Usprawnia także proces wymiany komórek naskórka (co zmniejsza widocznie powierzchnię warstwy rogowej). Dodatkowo wraz z przyjmowaniem aminokwasów widocznie zmniejsza się TEWL (z ang. Transepidermal Water Loss), czyli transepidermalna utrata wody. Obserwację poprawy stanu skóry dojrzałej można więc prosto wytłumaczyć:

  • nasileniem produkcji NMF (naturalnego czynnika nawilżającego) w naskórku i regeneracji kolagenu w skórze właściwej, spowodowanym zwiększeniem przepływu krwi przez tlenek azotu, który jest wytwarzany z L-argininy,
  • ograniczeniem stresu oksydacyjnego komórek, spowodowanym antyoksydacyjnym działaniem L-argininy,
  • promowaniem regeneracji kolagenu przez L-prolinę biotransformowaną z L-argininy. 

GLUTAMINA – bierze udział w syntezie DNA jako prekursor kwasów nukleinowych i nukleotydów. Ponadto jest prekursorem L-argininy, która wytwarza tlenek azotu i glutation, czyli silny przeciwutleniacz. Wykazuje ona: 

  • kontrolę ekspresji wielu genów związanych z metabolizmem, transdukcją sygnału, a także obronę i naprawę komórek,
  • aktywację wewnątrzkomórkowych szlaków sygnałowych, a ponadto 
  • jest źródłem energii dla komórek układu odpornościowego oraz
  • ważnym elementem fizjologii mikrobiomu jelitowego, a także
  • utrzymuje homeostazę narządów, w tym jelit i skóry, jak również
  • wykazuje silne właściwości przeciwutleniające.

L-PROLINA – biosyntetyzowana z L-argininy poprzez L-ornitynę jest głównym aminokwasem składowym białek kolagenowych. Są dowody na to, że regeneracji kolagenu w skórze właściwej sprzyja właśnie L-prolina, przekształcona z przyjmowanej L-argininy, dlatego aminokwas ten także warto wykorzystać w terapii skóry dojrzałej.  

 

 

W wyniku procesu starzenia się organizmu powierzchnia komórek warstwy rogowej naskórka grubieje z powodu coraz wolniejszej jego wymiany.

 

 

Trychologia

Ponieważ łodyga włosa składa się prawie wyłącznie z białka (keratyny), dieta bogata w łatwo przyswajalne białko ma kluczowe znaczenie dla utrzymania zdrowych włosów. Czy warto rozważyć suplementację aminokwasami w problemie wzmożonego wypadania włosów?

Wiele badań wskazuje na to, że:

  1. u osób z nadmiernie wypadającymi włosami z powodu łysienia telogenowego odnotowano niedobory histydyny, okazało się, że ma tak aż 77,78 proc. uczestników tego badania;
  2. u osób z nadmiernie wypadającymi włosami z powodu łysienia androgenowego – odpowiednio 91,67 proc. i 97,08 proc. testowanych osób (zarówno kobiet, jak i mężczyzn);
  3. u wszystkich uczestników z żeńskim łysieniem androgenowym i 97,06 proc. z męską jego odmianą zaobserwowano niedobór leucyny;
  4. odpowiednio u 75 proc., 47,06 proc. i 70,37 proc. uczestników z żeńskim, męskim łysieniem androgenowym oraz łysieniem telogenowym odnotowano niedobór waliny; 
  5. gdy zbadano znaczenie L-lizyny, która odgrywa znaczącą rolę w przyswajaniu żelaza i cynku (L-lizynę włączono do suplementacji żelaza), okazało się, że spowodowało to istotny wzrost średniego stężenia ferrytyny w surowicy u kobiet z przewlekłym łysieniem telogenowym; 
  6. udowodniono, że ferrytyna odgrywa nie tylko ogromną rolę w fizjologii mieszka włosowego i samej skóry, lecz także moduluje proces jej gojenia się, a wiadomo, że obniżony jej poziom może wiązać się z upośledzeniem produkcji elementów macierzy zewnątrzkomórkowej, w tym włókien kolagenowych, oraz ze spowolnionym tempem regeneracji skóry; 
  7. podniesienie poziomu L-lizyny jest ważne w terapii wielu zaburzeń skórnych i dermatoz, ponieważ niewystarczająca jej podaż powoduje wypadanie włosów oraz zmniejsza ich objętość.

 

 

Antyoksydacja

NAC, czyli N-acetylocysteina (pochodna aminokwasu cysteiny), podnosi poziom niezwykle silnego antyoksydantu w organizmie, jakim jest glutation, który chroni komórki przed stresem oksydacyjnym. Cysteina, element NAC, jest skutecznym „zmiataczem” wolnych rodników, minimalizując reaktywne formy tlenu, które uszkadzają DNA, białka i lipidy w komórkach. Dodatkowo NAC zwiększa insulinowrażliwość i jest jednym z podstawowych elementów w suplementacji przy insulinooporności (IO). 

 

 

Wyższą aktywność arginazy w skórze łuszczycowej można powiązać z hiperproliferacją keratynocytów i wyższymi stężeniami ornityny.

 

 

Aminokwasy a choroby skóry

ŁUSZCZYCA. 

W osoczu osób dotkniętych łuszczycą wykazano zmiany w budowie argininy, proliny, alaniny, glutaminianu, asparaginianu, glicyny, seryny i treoniny, a ich poziomy były podwyższone. Wykryto przy okazji podwyższony poziom ornityny, która jest częścią cyklu mocznikowego. Arginaza I katalizuje hydrolizę argininy do mocznika i ornityny, jest zatem czynnikiem ograniczającym proliferację komórek. Wyższą aktywność arginazy w skórze łuszczycowej można powiązać z hiperproliferacją keratynocytów i wyższymi stężeniami ornityny. 

TRĄDZIK RÓŻOWATY. 

Nieprawidłowy metabolizm aminokwasów sprzyja reaktywności nerwowo-naczyniowej w tym schorzeniu. Jest związek między poziomem homocysteiny (Hcy) w surowicy a stanem zapalnym skóry, typowym dla rosacea. Hcy, aminokwas zawierającym siarkę, powstaje w wyniku metabolizmu metioniny, zaś homocysteina przekształca się w metioninę lub cystationinę, z witaminą B12 i kwasem foliowym jako kofaktorami.  

TRĄDZIK, BIELACTWO I INNE. 

Wiele badań wykazało zwiększoną częstość występowania hiperhomocysteinemii zarówno u osób z różnymi zapalnymi chorobami skóry, w tym występującym najczęściej trądzikiem pospolitym, jak i z bielactwem czy ropnym zapaleniem gruczołów potowych. Wykazano także, że poziomy Hcy korelowały z nasileniem rosacea. 

Poziom homocysteiny powinien być szczególnie pilnowany u osób na diecie wegańskiej i wegetariańskiej, w przypadku których jest spore ryzyko niedoboru witaminy B12 oraz kwasu foliowego. Warto również pomyśleć o tym parametrze szczególnie w łuszczycy i rosacea, tzn. regularnie badać ich poziom i uzupełniać niedobory.

To tylko fragment
Chcesz wiedzieć więcej?
Zaprenumeruj lub wykup dostępONLINE

LNE kupisz również w Empiku i salonach prasowych
SPRAWDŹ