Enzymy w akcji

Kosmetyczne właściwości enzymów od lat wykorzystywane są w pielęgnacji skóry. Jak działają te niewielkie cząsteczki i z czym możemy je łączyć, aby uzyskać pożądane efekty?

Enzymy wykonują pracę wewnątrz naszych komórek, umożliwiając przeprowadzenie reakcji chemicznych w bardzo krótkim czasie. Zachowują się one niczym katalizatory, które zwiększają szybkość przebiegu danej reakcji w środowisku komórki, nie biorąc w niej jednak bezpośredniego udziału. Bez obecności enzymów reakcje w naszych komórkach nie przebiegałyby na tyle szybko, aby móc utrzymać je przy życiu. Te przydatne cząsteczki wywołują reakcje, które pozwalają komórkom w zależności od potrzeb budować lub rozkładać określone struktury. W ten właśnie sposób komórki rosną i namnażają się. Enzymy biorą udział praktycznie we wszystkich procesach – od przełamywania łańcuchów glukozy w celu uwolnienia energii, aż po budowę ścian komórkowych. Pomagają one nawet tworzyć inne enzymy, stymulujące namnażanie komórek.
W każdej z komórek naszego ciała znajdują się tysiące różnych enzymów. Ich ilość zależy od tego, jak ważna jest dla danej jednostki indukowana przez określony enzym reakcja chemiczna oraz jak często musi ona zachodzić. Enzymy zbudowane są z aminokwasów (protein). Podczas tworzenia enzymów aminokwasy łączą się w specyficzny sposób, a następnie łańcuch połączonych cząstek układa się w bardzo charakterystyczny kształt. To właśnie ten kształt pozwala enzymom wywoływać określone reakcje chemiczne.

Świat enzymów
Czy potraficie wyobrazić sobie świat bez chleba, sera, wina czy jogurtów? Dzięki chemii katalityczna aktywacja enzymów może być wykorzystywana na różne sposoby. Wytwórcy wina, piwa, piekarze, producenci farmaceutyków, detergentów i mydeł oraz oczywiście kosmetyków wykorzystują działanie enzymów. 
Wykorzystuje się je również w medycynie, m.in. do zabijania chorobotwórczych mikroorganizmów, przyspieszenia procesu gojenia się ran czy do diagnozowania wybranych schorzeń, a także jako środki lecznicze. W przeciwieństwie do zastosowań w przemyśle (gdzie enzymy wykorzystywane się na masową skalę), w medycynie i farmacji używa się małych ilości dokładnie oczyszczonych enzymów. Enzymy oraz produkty stworzone na ich bazie podaje się pacjentom w małych, ściśle określonych dawkach po to, aby uniknąć możliwych efektów ubocznych. Enzymy mogą być również wykorzystywane w procesie wytwarzania leków. Jeśli synteza jakiegoś farmaceutyku jest skomplikowana, pomagają w przeprowadzeniu odpowiedniej procedury chemicznej. Enzymy mogą być stosowane jako środek pomocniczy przy trawieniu, gdzie wspomagają działanie amylazy, lipazy i proteazy, które produkowane są głównie przez trzustkę. Dobrym przykładem są też osoby z nietolerancją laktozy – ich organizm potrzebuje laktazy, której sam nie produkuje. 

Kosmetyczna rewolucja
Pod koniec XIX wieku enzym odkryty w owocu papai (tzw. papaina) został przebadany i określony jako pierwszy enzym proteolityczny. Tego rodzaju enzymy przerywają wiązania pomiędzy peptydami, które utrzymują spójność protein. Do dziś papaina jest najczęściej stosowanym składnikiem enzymatycznym w pielęgnacji skóry. Przemysł kosmetyczny korzysta z właściwości enzymów od wielu lat. Zabiegi z ich udziałem są stosowane głównie w celu ułatwienia procesu złuszczania skóry. Pomyśl o enzymach trawiących w twoim żołądku pokarm – na podobnej zasadzie papaina trawi martwe komórki skóry. Dzięki temu na jej powierzchni widoczne są zdrowe komórki a skóra zyskuje świeży i młodzieńczy wygląd. Jeśli zgłębiliśmy informacje o fizjologii, przypomnimy sobie, że w skórze naturalnie występują enzymy wspomagające proces złuszczania się naskórka. Niestety, wraz z wiekiem szybkość naturalnej eksfoliacji spada, a martwe korneocyty zaczynają zalegać na powierzchni skóry. Objawia się to zwiększoną widocznością zmarszczek, nierównomiernym kolorytem skóry, a czasem nawet trądzikiem. Naturalne enzymy pochodzące z owoców wspomagają proces złuszczania się skóry, dzięki czemu odzyskuje ona młody i promienny wygląd. Powtarzane raz w miesiącu delikatne zabiegi złuszczające pomagają utrzymać skórę w dobrej kondycji.

Jak stosować enzymy?
Woda reguluje prawie każdą aktywność enzymów – muszą być one w formie płynnej, aby tej aktywności nabrać. Temperatura i poziom pH produktu będą również miały wpływ na siłę działania enzymów. Wykonanie peelingu enzymatycznego przez kilka minut pod wapozonem zwiększy wyraźnie aktywność składników złuszczających. Gorąca para zmiękcza skórę i otwiera jej pory, dzięki czemu składniki aktywne mogą łatwiej przenikać w głąb skóry. Ważny jest poziom pH – musi być odpowiednio niski (kwasowy), aby enzymy mogły przeniknąć przez warstwę naskórka.
Enzymy naturalnie występujące w skórze także aktywują się pod wpływem wody. Jeśli więc skóra nie jest odpowiednio nawilżona, naturalne procesy złuszczania zostają zakłócone. Proces ten można wspomóc wykonując zabiegi bogate w naturalne enzymy z owoców. Warto też zadać klientom pytanie, czy piją odpowiednią ilość wody i czy nie przebywają w warunkach, w których poziom TEWL (przeznaskórkowej utraty wody) jest zwiększony. Jednym z zadań kosmetyczki jest zwiększenie poziomu nawilżenia skóry, dzięki czemu naturalne procesy złuszczania powrócą do normy.

Jak wybrać właściwy enzym?
Dzięki swoim właściwościom enzymy są w stanie zapewnić skórze różnorodne korzyści. Te pozyskiwane z papai lub kiwi działają dość delikatne, ale już enzymy z dyni mogą być znacznie silniejsze, a ich działanie bardziej agresywne. W zależności od wymagań i potrzeb klienta powinniśmy wybierać odpowiedni poziom aktywności substancji. Na rynku znajdziemy produkty o różnych właściwościach i zastosowaniach. Większość preparatów zawierających enzymy służy do wykonywania zabiegów złuszczających. Pamiętaj, aby przed wprowadzeniem zabiegu do oferty dokładnie sprawdzić jego działanie oraz zapoznać się z zaleceniami dotyczącymi bezpieczeństwa stosowania.

Efektywne działanie
Odpowiedni dobór zabiegu i produktów zależy od właściwie przeprowadzonej analizy skóry. Musimy ocenić, czy jest ona przesuszona, przetłuszcza się, czy występuje problem z trądzikiem, przebarwieniami, zniszczeniem posłonecznym itd. Pod uwagę powinniśmy też wziąć wiek klientki. W zależności od tego, na jaki składnik się zdecydujemy (papaję dla skóry delikatnej lub dynię dla grubszej, trądzikowej), możemy połączyć działanie enzymów z nieco silniejszym działaniem chemicznych substancji złuszczających, np. kwasów AHA lub BHA. Dzięki temu efekty zabiegu będą szybsze i bardziej zauważalne. Oczywiście aby swobodnie mieszać obie metody złuszczania, powinniśmy przejść odpowiednie szkolenia. Kombinacja owocowych enzymów z kwasami gwarantuje silniejsze i bardziej korygujące działanie. Połączenie enzymów z kwasem kojowym lub arbutyną (naturalne substancje rozjaśniające skórę) to kolejny pomysł na zabieg dostarczający za jednym razem kilku korzyści dla skóry. 
Przy pH ok. 2,5 zwiększa się potencjał enzymów, pozwalający im transportować substancje aktywne w głąb skóry. 
W takim wypadku zwiększone wnikanie substancji antyoksydacyjnych, arbutyny czy kwasu kojowego jest bardzo korzystne, ponieważ mogą one dotrzeć aż do tyrozynazy i zahamować nadmierne wydzielanie melaniny. 
Kiedy chcemy połączyć enzymy z kwasami AHA lub BHA, dobierzmy czynnik złuszczający tak, aby optymalnie odpowiadał potrzebom skóry klienta. Kwas mlekowy skutecznie zwiększy poziom nawilżenia skóry i rozjaśni ją, z kolei kwas glikolowy świetnie sprawdzi się w przypadku skóry trądzikowej. Kwas retinowy odblokuje zapchane pory, a salicylowy zmniejszy łojotok skóry przetłuszczającej się.
Kosmetyczka kontroluje intensywność złuszczania poprzez odpowiedni dobór mieszanki enzymów, substancji chemicznych oraz siłę mechanicznej eksfoliacji. Łuszczenie się skóry i ostateczny efekt będzie zależał od odpowiedniej kombinacji składników peelingujących.
Enzym jest aktywny tak długo, jak długo pozostaje w płynnej formie. Najczęściej podczas procesu złuszczania enzymami stosuje się parę, która pomaga utrzymać ich aktywność. Generalna zasada mówi, że maska enzymatyczna powinna leżeć na twarzy od 7 do 10 minut. Po tym czasie preparat należy dokładnie zmyć za pomocą wody oraz chusteczek kosmetycznych.

Dlaczego enzymy z owoców?
Owocowe enzymy mają naturalne pochodzenie i są bezpieczne przy praktycznie każdym rodzaju skóry. Dostarczają też niezbędnych antyoksydantów. Enzymy z papai czy dyni w połączeniu z ekstraktami z kiwi lub granatu nie tylko złuszczają skórę, ale też ją odżywiają. Podczas procesu złuszczania enzymatycznego (w przeciwieństwie do zabiegów z silnymi kwasami, mikrodermabrazji czy laserów) nie wytwarza się ciepło – skóra nie podlega więc urazowi termicznemu. Nasi klienci poszukują teraz zabiegów, których efekty nie wyłączałyby ich z życia codziennego, a enzymy przy ich właściwościach pielęgnacyjnych i złuszczających doskonale się do tego nadają.

To tylko fragment
Chcesz wiedzieć więcej?
Zaprenumeruj lub wykup dostępONLINE

LNE kupisz również w Empiku i salonach prasowych
SPRAWDŹ