Szyja + dekolt = metryka

Niestety, niewiele pacjentek decyduje się na zabiegi okolic szyi i dekoltu, dbają raczej o twarz. Prowadzi to do rozbieżności między twarzą po rewitalizacji a zdradzającym wiek wyglądem szyi. 

 

Szyja i dekolt są podatne na szybsze starzenie się, bo skóra je pokrywająca jest cienka, podparta jedynie luźną tkanką łączną, przez którą przebiegają naczynia krwionośne i limfatyczne. 

Ekspozycja tych stref na słońce powoduje nieregularne zabarwienie z licznymi plamami, wyniosłe zmiany skórne, defekty we włóknach kolagenowych i elastycznych, a w efekcie – marszczenie i pofalowaną fakturę. Dodatkowo utrata (wraz z wiekiem) tkanki tłuszczowej i postępująca wiotkość prowadzą do zmniejszonej objętości i jędrności z uwydatnieniem żył i ścięgien. 

Ważne są też predyspozycje osobnicze, osoby szczupłe mają „gorszy” dekolt czy szyję niż te z grubszą warstwą tłuszczu pod skórą. To tłuszcz pomaga utrzymać odpowiednie nawilżenie skóry, podpiera ją i sprawia, że wygląda się młodziej.

 

Fotostarzenie

Samo promieniowanie ultrafioletowe odpowiada nawet za 80% uszkodzeń skóry, co czyni je najistotniejszym czynnikiem uruchamiającym procesy starzenia, w szczególności w jasnych typach skóry. UVB ma silne działanie rumieniotwórcze, jest odpowiedzialne za oparzenia słoneczne oraz pigmentację skóry. UVA, które nie powoduje rumienia ani oparzeń, wywołuje opaleniznę. Przez długi czas uważano, że jest nieszkodliwe dla skóry, obecnie wiadomo, że odpowiada jednak – i za fotostarzenie, i za kancerogenezę. Przenika przez szyby i chmury, działa tak samo niezależnie od pory dnia czy roku. Wnika głęboko, do poziomu skóry właściwej, mając silne działanie uszkadzające, a efekty kumulują się z wiekiem.

Warto tu wspomnieć o poikilodermie, która jest obrazem chorobowym składającym się z atrofii skóry, siateczkowatej pigmentacji i teleangiektazji. 

Leczenie poikilodermii jest możliwe. Jej objawy mogą złagodzić preparaty zawierające alfa- i beta-hydroksykwasy oraz retinoidy, pomocne będą też różnego rodzaju substancje rozjaśniające. Osoby zmagające się z tym problemem przede wszystkim powinny zwracać szczególną uwagę na ochronę przed promieniowaniem ultrafioletowym i w tym celu stosować kremy z filtrem SPF. Jedną z najskuteczniejszych metod jest leczenie laserem, co pozwala na zniwelowanie zmian barwnikowych i zamknięcie siatki naczyń.

 

Zabiegi laserowe 

W przypadku licznych przebarwień na dekolcie wykonuję zabiegi laserami o długości fali 500–600 nm. Oczekiwane rezultaty osiąga się po serii 4 zabiegów wykonywanych w odstępie co 3 tygodnie. Dodatkowo stymuluje to produkcję kolagenu, przyspiesza proces regeneracji i końcowy rezultat terapii. Laser ten wyrównuje przebarwienia, niedoskonałości, zmniejsza zmiany skórne, widocznie poprawiając strukturę skóry i jej koloryt. Cera staje się jędrniejsza, gęstsza i wygląda na dużo młodszą.

To tylko fragment
Chcesz wiedzieć więcej?
Zaprenumeruj lub wykup dostępONLINE

LNE kupisz również w Empiku i salonach prasowych
SPRAWDŹ