Kriolipoliza kontrastowa

To obecnie najnowocześniejszy i coraz popularniejszy rodzaj kriolipolizy, trwale redukujący nadmiar tkanki tłuszczowej, niwelujący cellulit i niemający sobie równych w ujędrnianiu skóry.

 

LNE: Czy popularność TC CRYO dorównuje jego skuteczności? Zdjęcia przed i po pokazują wprost niewiarygodne rezultaty.

Kamila Weryszko: Jest to faktycznie zabieg, który w widoczny sposób poprawia sylwetkę, redukując nadmiar tkanki tłuszczowej. Cellulit znika, a skóra jest wyraźnie ujędrniona. W odróżnieniu od innych rodzajów kriolipolizy TC CRYO pozwala wymrozić większy obszar ciała – podczas jednej sesji możemy jednocześnie pracować nad brzuchem, boczkami i częścią pleców lub całymi udami. A do tego zabieg jest bezbolesny i nie wymaga okresu rekonwalescencji. 

 

Czy można powiedzieć, że efekty zabiegowe są trwałe?

Jak najbardziej mogą takie być, o ile ktoś stosuje się do zaleceń, o czym później. Zabieg wywołuje szok termiczny i stan zapalny, co sprzyja zmianie tłuszczu białego w brązowy, który zostanie spalony w trakcie następnego zabiegu bądź aktywności fizycznej. Produkcja nowych, białych komórek tłuszczowych też ulega spowolnieniu w wyniku zainicjowanego stanu zapalnego. 

Adipocyty – komórki tłuszczowe, są mocno podatne na działanie niskich i wysokich temperatur, a kriolipoliza kontrastowa prowadzi do apoptozy – śmierci adipocytów. Już podczas pierwszego zabiegu dochodzi do pęknięcia ich błon komórkowych, a każdy kolejny zabieg pozwala na trwałe usunięcie opornej tkanki. 

Tłuszcz brązowy to czysta energia, którą bardzo łatwo spożytkować nawet podczas krótkiej aktywności fizycznej. Uwolniony z adipocytów tłuszcz jest wydalany z organizmu w wyniku naturalnych przemian metabolicznych organizmu. 

 

Czy prawdą jest, że można stracić nawet kilka centymetrów w obwodzie?  

Tak, bo kriolipoliza kontrastowa działa stymulująco na włókna kolagenowe i elastynę, więc po serii sesji znikają poduszeczki tłuszczu, cellulit, a ciało staje się jędrniejsze. Już po pierwszym zabiegu widać poprawę jędrności, a po całej serii – zmiany bywają spektakularne. 

 

Zwłaszcza że kriolipoliza kontrastowa radzi sobie z lokalnie zgromadzoną tkanką tłuszczową oporną na dietę i ćwiczenia.

Otóż to. A każdemu tkanka tłuszczowa odkłada się w innym miejscu. Szczególnie że obecnie dominuje siedzący tryb życia, a zbilansowana dieta, picie wody i codzienny ruch bywają jedynie postanowieniem noworocznym. 

Na porządku dziennym mamy więc zaburzenia mikrokrążenia, spowolnienie metabolizmu i odkładanie się tkanki tłuszczowej – głównie na udach, w okolicy pośladków i „bryczesów”, gdzie powstają złogi właśnie niemożliwe do zredukowania ćwiczeniami i dietą. 

W przypadku tendencji do odkładania się tkanki tłuszczowej w danej partii sylwetki jest ona najbardziej oporna, bo właśnie w tym miejscu organizm zrobił zapas energii w postaci mało estetycznego dla nas defektu. A wystarczy seria czterech-sześciu sesji 70-minutowych zabiegów (w zależności od wyjściowego BMI) w odstępach równo cotygodniowych, aby na przykład uzyskać redukcję obwodu w pasie od 4 do 12 cm. 

 

Dlaczego te odstępy muszą być równo co siedem dni?

Bo dokładnie taki odstęp czasowy pozwala na stałe utrzymanie stanu zapalnego w opornej tkance tłuszczowej.

To tylko fragment
Chcesz wiedzieć więcej?
Zaprenumeruj lub wykup dostępONLINE

LNE kupisz również w Empiku i salonach prasowych
SPRAWDŹ