Zabiegi stylizacji rzęs to coś więcej niż ich przedłużanie czy zagęszczanie. Ostatnio modny stał się trik, który optycznie wydłuża oko i nadaje mu lekko drapieżny, koci kształt.
Klientki salonów kosmetycznych zwykle zdają sobie sprawę, że obecnie istnieje wiele różnych metod przedłużania rzęs. Często nie wiedzą jednak, czym te techniki różnią się od siebie i która będzie najlepsza dla nich – podkreśli spojrzenie i nada całej twarzy naturalny wygląd.
Najpopularniejszymi metodami przedłużania rzęs są:
- klasyczna 1:1,
- 2D i 3D, które nadają lekką objętość,
- 4D i 5D, które znacznie zagęszczają rzęsy,
- 6D do 8D, gwarantujące dużą objętość.
Coraz więcej klientek decyduje się jednak na nadanie rzęsom subtelnego i zmysłowego wyglądu dzięki specjalnemu trikowi, zwanemu efektem eyelinera. Zanim jednak wykonasz klientce ten rodzaj stylizacji, sprawdź, czy jest odpowiedni dla kształtu jej oczu.
Co to za metoda
To technika inspirowana makijażem: klasyczną czarną kreską na powiece. Włoski z mocnym skrętem, używane do przedłużania rzęs tą metodą, optycznie wydłużają i zwężają oko. Całość wygląda intrygująco i bardzo efektownie, a nie jest przesadzona.
Warto mieć świadomość, że efekt eyelinera sprawdzi się tylko w przypadku niektórych kształtów oczu. Jeśli zastanawiasz się nad tą metodą stylizacji u klientki, upewnij się, czy jej oczy oraz cała twarz będą wyglądały w niej korzystnie. W niektórych przypadkach ten rodzaj stylizacji może niestety optycznie zmniejszyć i „zamknąć” oczy lub nadać im smutny wyraz.
Efekt eyelinera najlepiej sprawdzi się u osób, które mają:
- oczy blisko osadzone – aby optycznie oddalić je od siebie,
- krótkie naturalne rzęsy,
- okrągłe oczy – wtedy warto je tą techniką optycznie lekko zmniejszyć i wydłużyć,
- oczy w kształcie migdałów – ten kształt wygląda dobrze w każdej stylizacji.
Jak osiągnąć ten efekt?
Zabieg przedłużania rzęs metodą eyelinera polega na aplikacji krótszych rzęs na ¾ długości oka (od wewnętrznego kącika), a następnie stopniowaniu długości w kierunku zewnętrznego kącika. Coraz dłuższe włoski wyciągają oko w bok, jednocześnie optycznie nieco je zwężając.
Aby uniknąć wrażenia tzw. smutnego spojrzenia, dobrze jest bezpośrednio w zewnętrznym kąciku umieścić kilka krótszych włosków. Najdłuższe rzęsy powinny znajdować się tuż przed zewnętrznym kącikiem – to pozwoli zachować naturalny wygląd i odpowiednio wymodelować oko.
Do uzyskania efektu eyelinera najczęściej używa się rzęs o skręcie L – z prostą podstawą, mocno wykręconych na końcach. Ten rodzaj sztucznych włosków pięknie unosi i podkreśla oczy. Skręt L doskonale sprawdzi się też u pań, których naturalne rzęsy są proste lub skierowane lekko w dół.
Efekty i uzupełnianie
Zabieg przedłużania rzęs powinno się powtarzać co trzy tygodnie. W tym czasie część naturalnych włosków wypada – razem z nimi odpadają wcześniej zaaplikowane kępki. Pozostałe rosną dalej, a doczepione do nich sztuczne rzęsy zaczynają tworzyć odrost. Jest on nie tylko nieestetyczny, ale także niewygodny i niebezpieczny – sztuczne włoski wykręcają się, obciążając naturalne rzęsy.
Chcesz wiedzieć więcej?Zaprenumeruj lub wykup dostępONLINE
LNE kupisz również w Empiku i salonach prasowych
SPRAWDŹ