Wypadanie włosów

Większość pacjentów zaczyna szukać pomocy w momencie, gdy już łysieją, a przecież przyczyna, która do tego doprowadziła, miała swój początek w organizmie znacznie wcześniej. 

Dbając o włosy pacjentów, na przykład w gabinecie trychologicznym, warto im tłumaczyć, że łysienie to zwykle objaw, a nie choroba sama w sobie. Ma to fundamentalne znaczenie, bo pierwsze objawy niedoborów lub schorzeń wyglądają niewinne i mogą pozostać niezauważone. Wiele chorób, zarówno tych popularnych, jak i tych rzadszych, daje objaw w postaci wypadania włosów. 

Niedokrwistość

Nawet nieumiejętna eliminacja mięsa z diety może doprowadzić do wypadania włosów, będącego objawem niedokrwistości. Odruchowo błędnie zakładamy, że wystarczy tu przyjmowanie żelaza i po sprawie. Owszem, mięso jest głównym źródłem żelaza, lecz nie jedynym, a co ważne, niedokrwistość sama w sobie nie musi wynikać tylko z jego niedoboru, czasem to brak witaminy B12 (kobalaminy).

Podstawowe badanie krwi – morfologia z RBC, OB, MCV, Hb wyjaśni wiele wątpliwości. Warto przy okazji oznaczyć dokładniej gospodarkę żelazową, czyli poziom ferrytyny, transferyny oraz TIBC, gdyż sprawdzenie tylko jednego parametru i na tej podstawie włączenie suplementacji żelaza może się źle skończyć. Gdy poziom ferrytyny jest prawidłowy, a nawet podwyższony, dodatkowe dawki tego pierwiastka bywają groźne dla serca. Jeżeli więc pojawiają się takie objawy alarmowe, jak osłabienie, męczliwość, zawroty głowy, tachykardia, duszność czy bladość skóry, zawsze trzeba zacząć od morfologii, oznaczenia gospodarki żelazowej, a następnie postępować zgodnie z zaleceniami lekarskimi. 

Niedoczynność tarczycy

Często możemy postawić znak równości między wypadaniem włosów i niedoczynnością tarczycy. Prawidłowa wartość oznaczonego TSH wcale nie mówi nam, że jesteśmy zdrowi, gdyż nie wyklucza w pełni wtórnej lub trzeciorzędowej postaci tej choroby.