Kosmetyki pochodzenia naturalnego to odpowiedź m.in. na coraz częściej występujące podrażnienia skóry, a także na rosnącą świadomość konsumentów w zakresie niekorzystnego oddziaływania substancji syntetycznych stosowanych przy ich produkcji. Decydujemy się na naturalne produkty również dlatego, że wspierają one procesy fizjologiczne skóry i pobudzają ją do samoregeneracji.
Decyzja o zakupie kosmetyku naturalnego lub organicznego zamiast konwencjonalnego produktu wymaga przemyślenia nie tylko składu preparatu, ale także jego ceny czy okresu przydatności do użycia. Przykładowo, koszt kosmetyku wyprodukowanego z naturalnych surowców może okazać się wyższy w porównaniu z ceną produktu konwencjonalnego, który ma w swojej formulacji syntetyczne związki. Jest to uzasadnione różnicami w procesie produkcyjnym, którego opracowanie w pierwszym przypadku jest bardziej czasochłonne. Ponadto termin ważności preparatu może być w kosmetyku naturalnym krótszy.
Czym jest kosmetyk naturalny?
Kosmetyki naturalne mają różne oblicza, jak i definicje – dla jednych są to kosmetyki opracowane z użyciem składników pozyskanych wyłącznie z roślin, z kolei według opinii innej grupy surowce te mogą zostać poddane obróbce chemicznej, jednak nie może ona wpłynąć na jego „naturalność”.
W związku z tym wielu producentów zaczęło nadużywać terminu „naturalny” lub „organiczny” w odniesieniu do kosmetyków, które w swoim składzie zawierały śladowe ilości surowców pochodzenia naturalnego. Z tego powodu w 2000 r. Komitet Ekspertów Produktów Kosmetycznych opracował zalecenia dotyczące produkcji, marketingu i oznakowania naturalnych preparatów kosmetycznych, co pozwoliło na ujednolicenie tego pojęcia. Zgodnie z wytycznymi kosmetyk naturalny został zdefiniowany jako produkt otrzymany ze składników pochodzenia naturalnego (roślinnego, zwierzęcego, mineralnego), uzyskanych metodami fizycznymi (np. destylacja, ekstrakcja, filtracja, suszenie, tłoczenie), mikrobiologicznymi lub enzymatycznymi. Składniki te nie powinny zawierać żadnych zanieczyszczeń mogących stanowić zagrożenie dla zdrowia.
Ujednolicenie definicji, przełożyło się na proces formulacji całego składu produktu, która powinna zawierać minimalną ilość substancji syntetycznych i możliwie największą zawartość surowców naturalnych. Dodatkowo każdy taki kosmetyk musi również zawierać substancje bioaktywne, które powinny wykazywać działanie pielęgnacyjne i odżywcze, ochronne, opóźniające procesy starzenia się skóry, łagodzące podrażnienia, nawilżające, pochłaniające promieniowanie UV, stymulujące krążenie krwi, antyoksydacyjne lub wygładzające.
Ocena składu kosmetyków i surowców wykorzystanych do jego produkcji
W produkcji kosmetyków naturalnych, w tym również organicznych, dopuszczone są niezbędne procesy technologiczne, które powinny być ograniczone do minimum, co jest ściśle określone i kontrolowane przez organy certyfikujące.
Czytając etykietę ze składem produktu pochodzenia naturalnego, powinniśmy zauważyć, że jego bazę w większości stanowi woda (łacińskie określenie: aqua). Mogą pojawić się także wodne roztwory substancji naturlanych, takie jak soki, ekstrakty wodne i wodno-alkoholowe.
Na drugim miejscu możemy spodziewać się obecności substancji pochodzenia roślinnego, głównie olejów. Rzadziej występują tutaj ekstrakty odzwierzęce, które zostały pobrane od żywych zwierząt, a także minerały, takie jak dwutlenek tytanu lub tlenek cynku.
Produkt naturalny dopuszcza w swoim składzie dodanie niezbędnych środków, mających na celu utrzymanie konsystencji kosmetyku. W tym przypadku dozwolone są emulgatory i emolienty wyłącznie pochodzenia naturalnego. Ponadto producent może zastosować metody enzymatyczne i wykorzystać mikroorganizmy występujące w przyrodzie, jednak produkty końcowe otrzymane w wyniku ich reakcji muszą być identyczne z tymi, które występują naturalnie.
Warto dodać, że w kosmetyku naturalnym mogą znaleźć się środki konserwujące, które zostały określone jako „identyczne z naturalnymi”.
Czego unikać w składzie kosmetyku naturalnego ?
Wybierając kosmetyk naturalny, powinniśmy uważnie przeczytać jego skład. Niestety, nie jest to łatwe zadanie. Niemniej jednak istnieje opublikowana przez Unię Europejską lista około 1300 związków chemicznych, która zawiera informacje, jakich związków należy się bezwzględnie wystrzegać w codziennej pielęgnacji. Do grupy tej należą syntetyczne zapachy i barwniki, chemiczne filtry UV, formaldehyd, konserwanty, parafina, syntetyczne detergenty, takie jak SLS, oraz glikole polietylenowe (PEG), jak i polipropylenowe (PPG). Zwłaszcza obecność parafiny, a także olei silikonowych jest dowodem na niską jakość produktów kosmetycznych, w szczególności szminek, balsamów do ust czy olejków do ciała dla niemowląt. Składniki te mogą figurować w składzie jako Mineral Oil, Petrolatum, Paraffinum-Liquidum, Cera Microcristalline, Microcrystalline Wax, Ozokerit, Ceresi, Silikon i Parafin.
Syntetyczne zapachy i barwniki
Określane są one ogólnikowo jako „fragrance” lub „parfum”, mogą oznaczać kilkadziesiąt lub nawet kilkaset różnych substancji chemicznych. Są one szczególnie niebezpieczne dla osób skłonnych do alergii, ponieważ mogą powodować reakcje alergiczne, a nawet przyczynić się do powstawania choroby nowotworowej skóry. Podobnie farby do włosów, szminki czy cienie do powiek w swoim składzie mogą zawierać barwniki, które należą do grupy amin aromatycznych, określanych jako Phenylendiamin (PDA), 2,5-Toluylendiamin (TDA), 4-Amino-2-Hydroxytoluene, 2,4-Diaminophenol, Toluene, 2Methylresorcinol, 1-Naphtol, które ze względu na obecność pierścienia benzenowego i grupy aminowej mogą wchodzić w niebezpieczne interakcje z DNA komórkowym.
Syntetyczne konserwanty, parabeny
Mają one na celu zapobieganie rozwojowi bakterii i pleśni w kosmetykach, a mogą przyczynić się do rozergulowania naszej gospodarki hormonalnej. Równie niebezpieczne okazują się ftalany, środki o działaniu zmiękczającym, wymienione w składzie jako DBP, DEHP, DEP.
Również dodawany do formulacji kremów rozjaśniających jest szczególnie niebezpieczny hydrochinon – ze względu na hamowanie produkcji melaniny w skórze twarzy, co może mieć wpływ na zwiększone ryzyko zachorowalności na czerniaka.
Certyfikaty potwierdzające jakość kosmetyków naturalnych
Przy ocenie naturalnego produktu kosmetycznego istotne okazują się surowce wymienione w składzie, jak również sposób ich działania i właściwości. Niestety, w Europie ciągle brakuje jednoznacznej regulacji prawnej regulującej produkcję kosmetyku naturalnego czy organicznego (ekologicznego). Na dziś produkty te muszą spełniać wszelkie wymogi przewidziane przez Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1223/2009 z dnia 30.11.2009 roku. dotyczące produktów kosmetycznych, obowiązujące od 11.07.2013 roku.
W związku z tym powstały niezależne od producentów organizacje certyfikujące. Każda z organizacji posiada własne zasady ustalania kryteriów dla kosmetyków ekologicznych (organicznych) i naturalnych, które często są do siebie zbliżone – m.in. zakaz stosowania składników GMO, zakaz stosowania substancji z martwych zwierząt, maksymalne ograniczenie substancji syntetycznych, zakaz testowania na zwierzętach. Zasady certyfikacji kosmetyków naturalnych lub organicznych przez wymienione jednostki opierają się na kryteriach dotyczących surowców dopuszczonych do stosowania, jak i substancji zabronionych, określają zasady produkcji, pakowania, znakowania i przechowywania.
Do powszechnie uznanych jednostek certyfikujących produkty kosmetyczne w Europie należą: Bioforum (Belgia), BDIH (Niemcy), Cosmebio (Francja), Ecocert Greenlife (Francja), ICEA (Włochy), Soil Association (Wielka Brytania).
Chcesz wiedzieć więcej?Zaprenumeruj lub wykup dostępONLINE
LNE kupisz również w Empiku i salonach prasowych
SPRAWDŹ