Profil gabinetu kosmetycznego na Facebooku to właściwie standard. Tylko czy wiesz, jak go prowadzić? Na co zwrócić uwagę, czego unikać i jak zaplanować efektywne działania? Sprawdź, czy nie popełniasz błędów, które utrudniają ci Wykorzystanie potencjału tej platformy.
Posiadanie strony firmowej na Facebooku, czyli tzw. fanpage’a, daje możliwość korzystnego zaprezentowania marki odbiorcom oraz ułatwia zamienienie ich w lojalnych klientów. Warto dodać, że prowadzenie działań reklamowych na Facebooku nie jest możliwe dla profili prywatnych, dlatego aby tworzyć płatne kampanie reklamowe, należy stworzyć stronę firmową i dbać o to, by była atrakcyjna. Oczywiście z punktu widzenia naszych odbiorców.
Po co ci fanpage?
Na samym początku warto zastanowić się, czemu ma służyć firmowy fanpage. Z pewnością pierwsze, co przychodzi ci na myśl, to stwierdzenie, że powinien on służyć przede wszystkim celom biznesowym i sprzedażowym. Jasne, jednak nie oznacza to, że publikowane treści mają mieć charakter wyłącznie sprzedażowy. Takich działań powinniśmy wystrzegać się jak ognia.
Fanpage powinien mieć na celu przede wszystkim stworzenie wokół naszej marki zaangażowanej społeczności oraz zbudowanie z nią dobrych relacji. Nie zapominajmy, że Facebook jest portalem „społecznościowym”, a pierwotnie platforma została stworzona do utrzymywania kontaktu między znajomymi, a nie celem komunikacji z klientem. Dopiero w późniejszym czasie portal stał się platformą biznesową – myślę, że dzisiaj śmiało możemy tak o niej mówić. Relacja z odbiorcą jest pierwszym krokiem do zbudowania zaangażowanej społeczności, a co a tym idzie – efektywnej sprzedaży.
Dlaczego? Bo chętniej kupujemy od firm, które już znamy, lubimy i którym ufamy. Co więcej, lubimy kupować od ekspertów. To dlatego pokazanie siebie - kosmetologa lub marki salonu w roli eksperta w branży jest obecnie tak istotne i pozwala być o tych parę kroków przed konkurencją. Niestety, większość stron firmowych ma nadal charakter informacyjny i mocno sprzedażowy. W publikowanych materiałach przeważają zdjęcia realizacji danej usługi oraz informacje o produktach, cenach, promocjach i konkursach. Warto jednak uświadomić sobie, że dziś to nie informacje o produkcie/usłudze sprzedają, a właśnie dobra relacja z potencjalnym klientem.
Siła relacji
Aby zbudowanie pozytywnej relacji było możliwe, ważne jest, aby odbiorca dobrze się poczuł, odwiedzając nasz profil, by przekonał się, że to miejsce jest dla niego interesujące i inspirujące. Przekonuje go, pasuje do niego i odpowiada na jego potrzeby. Możesz to osiągnąć odpowiednimi treściami, grafikami czy stylem komunikacji. Najpierw jednak musisz sprecyzować dokładnie swoją grupę docelową, czyli potencjalnych klientów.
Dobrze zacząć od pytania: kim jest mój klient i jak mogę do niego dotrzeć?
Przy prowadzeniu firmowej strony na Facebooku bardzo często będziesz zastanawiać się, jakie stworzyć treści, jakie grafiki wybrać i jaki komunikat wysłać, by twoje działania były efektywne i spójne. Przy poszukiwaniach przyszłych klientów doskonale sprawdzi się narzędzie nazywane obrazem idealnego klienta.
Czym jest obraz idealnego klienta i dlaczego warto go opracować?
Chodzi o stworzenie uproszczonego portretu psychologicznego naszego klienta. Zbudowanie takiego obrazu, tzw. persony lub awatara, ma ogromny wpływ na efektywność działań marketingowych i sprzedażowych. Co warto uwzględnić przy tworzeniu obrazu idealnego klienta? Dane demograficzne, cele i wartości, wyzwania i problemy, obiekcje i rolę w procesie zakupowym. Oczywiście wszystko to ograniczamy do wartości ważnych z punktu widzenia docelowej sprzedaży naszego produktu/usługi. Taki obraz pomoże osadzić potencjalnych klientów w realiach życia i znacznie ułatwi działania sprzedażowe w przyszłości. Gdy już wiemy, kto jest naszym potencjalnym klientem, możemy przejść do kilku zasad, które pomogą stworzyć fanpage idealny.
- Trafiaj w potrzeby
Kluczowe jest, by fanpage odpowiadał na potrzeby odbiorców. I nie chodzi tu wyłącznie o produkty i usługi. Postaraj się pójść o krok dalej i pomyśl, jakie potrzeby mają twoi odbiorcy. Co skłania ich do poszukiwań odpowiedzi na te potrzeby i jak ich szukają? Gdy już będziesz wiedzieć, skup się na tworzeniu treści, prowadzących odbiorcę do rozwiązań, które oferujesz. Dbaj, by przekazywane treści były powiązane z działalnością, którą prowadzisz, ale nie skupiaj się tylko i wyłącznie na sprzedaży. Największą potęgą w mediach społecznościowych jest obecnie dzielenie się wartościową wiedzą, co pozwala zbudować wizerunek eksperta.
Warto więc zaplanować strategiczne rozłożenie treści na fanpage’u. Wszyscy jesteśmy już zmęczeni otaczającymi nas z każdej strony komunikatami sprzedażowymi. Jeśli chcesz prowadzić dochodowy fanpage, powinnaś bardziej skoncentrować się na dzieleniu się wiedzą i edukowaniu swoich odbiorców, a mniej na sprzedaży „wprost”. Posty związane z bezpośrednim komunikatem sprzedażowym powinny stanowić nie więcej niż 5% zawartości naszych firmowych profili na Facebooku.
Co w takim razie powinno stanowić pozostałe 95%? 40% – dzielenie się wiedzą i kreowanie wizerunku eksperta, 30% – treści powiązane z produktem pośrednio (np. artykuły mówiące o tym, dlaczego dany produkt/usługa jest dobra dla urody/zdrowia, opinie klientów itp.), 20% – tzw. backstage marki, 5% – motywacja i inspiracja w różnej formie (np. cytaty z inspirującą grafiką).
Uwaga: nie znaczy to jednak, że te 5% komunikatów sprzedażowych to jedyna forma sprzedaży, jaką powinniśmy prowadzić na tej platformie. Oznacza to, że pozostała sprzedaż powinna odbywać się w kampaniach sprzedażowych, które nie są widoczne na fanpage’u (to tzw. kampanie ukryte). Wtedy sprzedaż możemy prowadzić w sposób ciągły, ale niekoniecznie każdy komunikat sprzedażowy musi być widoczny na naszym profilu.
- Postaw na jakość
Stwierdzenie „nie liczy się ilość, ale jakość” w przypadku prowadzenia działań biznesowych na fanpage’u jest wyjątkowo trafne. W obecnych czasach jakość publikacji ma ogromne znaczenie. I chodzi tu nie tylko o jakość grafik, ale też o jakość treści, które publikujemy. Dziś za sukces publikacji aż w 80% odpowiada kreacja graficzna. Czy post zostanie zauważony? A może przepadnie w gąszczu innych publikacji, którymi każdy z nas jest codziennie zasypywany w mediach społecznościowych? Liczy się absolutnie wszystko: jakość zdjęcia, kolory, kontekst, wymiarowanie grafik, tekst na grafice. Facebook ma własne rekomendowane wymiary grafik do różnych formatów publikacji i reklam. Warto ich przestrzegać, gdyż znacząco wpływają na algorytm, który może być dla nas bardziej lub mniej wyrozumiały. Kolory powinny kontrastować z kolorem interfejsu platformy. Jeśli natomiast identyfikacja wizualna marki ukierunkowana jest na bardziej minimalistyczny styl, zadbaj o jej spójność i bardzo dobry wybór zdjęć do publikacji.
- Twórz oryginalne treści
Co zrobić, by marka była oryginalna, niepowtarzalna, niesztampowa? Jak wyróżnić się na tle konkurencji? Odpowiedź jest bardzo prosta, co nie oznacza, że łatwa do realizacji. Przede wszystkim zadbaj, by twoja marka miała charakter. Najprostszym sposobem na to jest po prostu prowadzenie firmy w zgodzie z nami samymi. Pokaż, że za marką stoją konkretne osoby, otwórz się na dzielenie się wartościową wiedzą, prowadź komunikację w swoim stylu, swoim językiem, zachowaj spójność grafik. Gwarantuję, że nie będzie drugiej takiej marki na rynku.
I najważniejsze: nie kopiuj działań innych marek. Chcesz się zainspirować? Nie ma problemu. Wybierz trzy marki, które rewelacyjnie sobie radzą i zobacz, jakie działania prowadzą. Ale później przefiltruj to przez swój styl, charakter, język i dopiero wypuść w świat. Pójdź o krok dalej i wybierz marki, które są z zupełnie innej branży. Zobacz, jak prowadzą fanpage, jak się komunikują z odbiorcami, jakie formaty postów wybierają, jak prowadzą sprzedaż. Przetestuj to następnie u siebie i obserwuj, które z wprowadzonych rozwiązań podobają się odbiorcom. Z doświadczenia wiem, że nie ma uniwersalnych recept. Unikaj porównywania się do konkurencji. Skup się na wyznaczaniu trendów, na wprowadzaniu nowych pomysłów, zabłyśnij kreatywnością, a odbiorcy na pewno to docenią.
- Dbaj o różnorodność
Facebook oferuje sporo różnych formatów postów i warto przetestować, które sprawdzają się najlepiej wśród odbiorców. Obecnie możesz opublikować post z pojedynczą grafiką lub filmem, wykorzystać publikację z wieloma zdjęciami, zrobić pokaz slajdów, karuzelę zdjęć lub stworzyć bardziej wymagający materiał błyskawiczny. Możesz też zbudować sklep i oznaczać w postach produkty/usługi. Ulubiony format Facebooka to transmisja live. Obecnie jest to format najmocniej rekomendowany przez platformę, a co za tym idzie, takie publikacje będą miały (bezpłatnie) większe zasięgi niż inne formy postów. Transmisje live znakomicie sprawdzają się, gdy chcesz pokazać odbiorcom tzw. backstage marki lub zaprezentować się w roli eksperta. Transmisje live wpływają też niesamowicie korzystnie na wiarygodność marki. Ponadto warto też tworzyć wydarzenia, nawet te, które będą miały charakter wyłącznie wirtualny. Jeśli czujesz się na siłach i masz możliwości czasowe, pomyśl również o prowadzeniu grupy tematycznej. Oczywiście powiązanej z branżą. Grupy są mocno faworyzowane przez Facebooka, jednak pamiętaj, że wymagają one stałego zainteresowania i moderowania. Grupa, w której nic się nie dzieje, nie ma najmniejszego sensu.
Warto zatroszczyć się także o różnorodność tematyczną publikacji. Najlepiej wybrać sobie parę obszarów tematycznych związanych ze swoją działalnością i na przemian publikować treści powiązane z każdym z nich.
- Utrzymuj spójność
W mojej opinii spójność warto utrzymać szczególnie w trzech aspektach:
- identyfikacja wizualna i grafika,
- budowanie komunikatów i tworzenie treści,
- spójność fanpage’a z naszą stroną www oraz np. z wystrojem gabinetu.
Spójność graficzna jest jednym z najważniejszych aspektów działalności na Facebooku. O ile łatwiej i przyjemniej poruszać nam się po stronie, która jest spójna, estetyczna! Świadczy to o profesjonalizmie. Zaletą spójności graficznej jest również to, że odbiorcy, którzy już parę razy zobaczyli publikacje, bardzo szybko zauważą kolejne wśród innych komunikatów pojawiających się na ich facebookowych ścianach. To fakty naukowe! Nasz mózg przyzwyczaja się dość szybko do tego, co widzi, i później bardzo szybko rozpoznaje obrazy, które są dla niego znajome. Zwiększa to szansę, że twoje posty zostaną zauważone przez odbiorców i przyczynią się do budowy relacji z przyszłymi klientami.
Chcesz wiedzieć więcej?Zaprenumeruj lub wykup dostępONLINE
LNE kupisz również w Empiku i salonach prasowych
SPRAWDŹ