Manualne rozwiązania

Wiosną wiele kobiet zaczyna tęsknić do chwili, kiedy długie nogawki spodni zastąpią szortami czy zwiewnymi spódniczkami. Stają więc przed lustrem, po czym… zaczynają przeglądać oferty gabinetów w poszukiwaniu najlepszego sposobu na jędrne i wymodelowane nogi.

 

W pogoni za pięknym, choć często wyidealizowanym wyglądem klientki skupiają się na szybkiej likwidacji objawów, nie zwracając uwagi na przyczynę ich pojawienia się. Weźmy przykład cellulitu, który jest najczęstszym powodem kompleksów – to bardzo złożony problem, dlatego dobór odpowiednich masaży czy zabiegów modelujących ciało nie zawsze jest prosty. Poza tym do gabinetów trafiają kobiety, które zwykle nie mogą uporać się nie tylko ze „skórką pomarańczową”, lecz także z dodatkowymi schorzeniami czy defektami kosmetycznymi w obrębie kończyn dolnych.

 

Co na pajączki?

Piękne nogi to zdrowe nogi. Brak akceptacji i niezadowolenie z ich wyglądu często towarzyszy paniom, które borykają się z chorobami układu krążeniowego czy układu limfatycznego. Jednym z częstszych utrapień wielu kobiet są teleangiektazje, czyli rozszerzone drobne naczynia krwionośne, zwane też pajączkami naczyniowymi. Ich lokalizacja oraz rozległość świadczą o przyczynie problemu i warunkują sposób leczenia. Teleangiektazje pojawiają się częściej u kobiet niż mężczyzn ze względu na skłonność do zaburzeń hormonalnych. Pajączki bywają wynikiem przewlekłej niewydolności żylnej, otyłości czy długotrwałego stosowania maści lub leków sterydowych. Kiedy się pojawiają, droga do pięknych nóg powinna rozpocząć się od wizyty u flebologa czy chirurga naczyniowego, który postawi diagnozę i dobierze sposób leczenia.

Czasami wystarczy wprowadzić do codziennej pielęgnacji odpowiednie suplementy czy kosmetyki zawierające składniki aktywne, jak: witaminy C, PP, K lub flawonoidy, alantoina, wyciągi z kasztanowca, karczocha lub zielonej herbaty. Kiedy suplementacja nie wystarczy, specjalista ma do dyspozycji zabiegi laseroterapii, skleroterapii, kriochirurgii czy termolizy.

Nie bez znaczenia są również techniki manualne. Pamiętajmy jednak, że zanim zdecydujemy się na zabieg, musimy być pewni, że będzie on naszym sprzymierzeńcem, a nie wrogiem. W przypadku skłonności do poszerzania się naczyń krwionośnych stanowczo odradzamy wykonywanie masażu bańką chińską czy suchą szczotką, ponieważ obie formy wywołują powierzchowne przekrwienie, co może przyczynić się do pogłębienia problemu. Należy też podczas zabiegów bezwzględnie unikać stosowania kosmetyków o działaniu powierzchownie rozgrzewającym.

Doskonałym wyborem w większości przypadków będzie natomiast poddanie się manualnemu drenażowi limfatycznemu (MDL). Dodatkowo sprawdzi się również stosowanie tzw. elewacyjnych pozycji ułożeniowych czy korzystanie z zimnego prysznica, który hartuje naczynia i poprawia jędrność skóry. 

Wspomniany drenaż limfatyczny to delikatny, płynny i powolnie wykonywany masaż, który możemy wpisać na listę pod numerem 1 jako najlepszego przyjaciela układu limfatycznego.

 

Problematyczne obrzęki

Zaburzenia układu chłonnego stanowią przyczynę kolejnego dużego problemu, jakim są obrzęki oraz często towarzyszące temu uczucie ciężkości nóg. Opuchnięte nogi stanowczo nie skłaniają do odsłaniania ich latem. Przyczyn i rodzajów obrzęku jest wiele i często ich leczenie wymaga od nas systematycznego i długotrwałego zaangażowania. W tej walce manualna praca certyfikowanego terapeuty z zakresu kompleksowej terapii przeciwobrzękowej jest nieoceniona. Odpowiedni dobór technik drenażu manualnego, prawidłowe opracowanie poszczególnych obszarów ciała prowadzi do zmniejszenia obrzęku i wyszczuplenia nóg.

To tylko fragment
Chcesz wiedzieć więcej?
Zaprenumeruj lub wykup dostępONLINE

LNE kupisz również w Empiku i salonach prasowych
SPRAWDŹ