Moc oczyszczania

Mając dostęp do setek preparatów pielęgnacyjnych, nie możemy zapominać o oczyszczaniu cery, i to takim, które nie pozbawia jej cennego płaszcza ochronnego.

 

Mimo że mamy do wyboru ogrom preparatów do oczy­szczania, niełatwo wybrać jeden, który odpowie na wszystkie potrzeby konkretnej cery.  
Półki naszych gabinetów uginają się od różnego typu mleczek, olejków, płynów micelarnych, żeli, preparatów pieniących się i kremowych, zapachowych i bezwonnych, a nawet w formie proszku. Formuły te różnią się składem i działaniem. 

Dlatego bierzemy je pod lupę, aby stać się ekspertem od oczyszczania cery bez pozbawiania jej cennego płaszcza ochronnego. Warto działać w sposób spersonalizowany – dobrać odpowiedni specyfik do pielęgnacji twarzy i szyi dla każdej klientki w gabinecie, a potem doradzić jej, czego ma używać w domu. 

Niewłaściwie wykonane oczyszczanie powoduje, że skóra nie da rady przyjąć substancji odżywczych, które nakładamy na nią podczas zabiegu kosmetycznego. Może też przesuszyć samą powierzchnię naskórka, nie oddziałując na przyczyny przetłuszczania się cery, oraz nasilić współistniejące problemy. Utrzymywanie odpowiedniego poziomu nawilżenia ma kluczowe znaczenie dla kondycji skóry. 

W stanie równowagi tłuste substancje typu sebum mogą swobodnie wydostać się na zewnątrz porów. Jeśli wydzielina gruczołów łojowych zostanie uwięziona w ich wnętrzu, będzie je rozciągała, przez co pory staną się bardziej widoczne. Niewłaściwe oczyszczanie to jedna z przyczyn suchości i odwodnienia cery, nawet jeśli klientka stosuje nawilżające serum i krem, które powinny zapewnić odpowiedni poziom wilgoci. To jeden z powodów, dla których nie można „odpuszczać” odpowiedniej techniki oczyszczania.

 

Olejki

Preparaty w tej formie są odpowiednie dla trzech rodzajów klientek: tych, które mocno się malują, więc ich skóra potrzebuje „podwójnego oczyszczania”, dla osób z bardzo suchą skórą, które potrzebują dodatkowego źródła kwasów omega oraz ceramidów, a także dla tych, które… cieszą się zdrową cerą.

Kobiety noszące na co dzień ciężki makijaż docenią skuteczność takich preparatów, bo substancje oleiste świetnie rozpuszczają warstwy podkładu, pudru i korektora. Olejowy specyfik lepiej rozpuszcza tłuste składniki pudrów i fluidów, niż zrobiłby to żel na bazie wody. Oczywiście sam nie wystarczy, po użyciu olejowego „zmywacza” warto jeszcze przemyć twarz beztłuszczowym preparatem lub tonikiem z substancjami eksfoliującymi, co pozwoli usunąć tłuste resztki. 

Dzięki temu skóra lepiej przyjmie składniki aktywne aplikowane na nią podczas kolejnych etapów pielęgnacji. Najbardziej z olejowego oczyszczania skorzystają osoby z ekstremalnie suchą cerą, ich skóra otrzyma dawkę niezbędnych substancji, które uszczelnią naruszoną barierę hydrolipidową. Dobierając preparat, trzeba sprawdzić stopień komedogenności olejów (inaczej rating komedogeniczny, od ang. comedogenic rating, skłonność do zatykania ujścia gruczołów łojowych). Im mniejszy, tym lepszy. Oleje sprawdzą się także u osób o zdrowej, „normalnej” cerze. Tak naprawdę klientki z tej grupy mogą wybrać dowolny preparat i technikę oczyszczania – taką, która najbardziej im odpowiada. 

 

Mleczka

W ich składzie znajdziemy lekkie emolienty i oleje, które nie pozostawiają na skórze tłustej warstwy. Mleczka sprawdzają się bardzo dobrze w większości rodzajów cery, usuwają lekki makijaż, który wiele kobiet nosi na co dzień. Emolienty i oleje to jednak nie wszystko, bo mleczka zawierają całą gamę aktywnych składników.

To tylko fragment
Chcesz wiedzieć więcej?
Zaprenumeruj lub wykup dostępONLINE

LNE kupisz również w Empiku i salonach prasowych
SPRAWDŹ